Jan Błachowicz szczerze o swoim były rywalu. "Jest śmieszny i żałosny"

Jan Błachowicz jest zdumiony słowami Coreya Andersona, który po sobotnim zwycięstwie na gali Bellator oświadczył, że jest najlepszym zawodnikiem dywizji półciężkiej na świecie. - Nie jestem poirytowany, ale zszokowany. Ktoś kto ucieka z Ligi Mistrzów, nie umie unieść presji, nagle zaczyna szczekać. Jest po prostu śmieszny i zarazem żałosny. Odpowiedziałem mu i na tym zakończę temat. I tak dałem mu zbyt dużo atencji. Skupiam się na kolejnej walce - powiedział podczas środowej konferencji prasowej Jan Błachowicz. Przypomnijmy, że Polak i Amerykanin mierzyli się ze sobą dwukrotnie. W pierwszym starciu górą okazał się Anderson. W rewanżu Polak brutalnie znokautował swojego rywala, czym przyczynił się do jego odejścia z UFC. Środowa konferencja z udziałem mediów była poświęcona najbliższej walce Błachowicza w obronie tytułu mistrza świata wagi półciężkiej.

< Przejdź na wp.pl