Materla przestrzega kibiców i ekspertów. "Nie można tak oceniać"

Wciąż dużo się mówi o grudniowym pojedynku Mameda Chalidowa z Roberto Soldiciem na KSW 65. Zakończył się on brutalnym nokautem ze strony Chorwata. - Mamed był bardzo dużym underdogiem. Do końca wierzyłem, że uda mu się zaskoczyć. Niestety, się nie udało - mówił Michał Materla w programie "Klatka po klatce". Chalidow poszedł na otwartą wymianę ciosów, do czego nikt nie był przyzwyczajony, ale "Cipao" przestrzega, by nie oceniać takiego ruchu jako zaskoczenie. - Nie można tak oceniać. O sposobie walki danego zawodnika decydują ułamki sekund - stwierdził zawodnik MMA.

< Przejdź na wp.pl