"Słabe to". Zawodnik KSW mocno odpowiada Roberto Soldiciowi

Gdyby nie transfer do One Championship, Roberto Soldić zapewne zmierzyłby się na KSW z Adrianem Bartosińskim. Polak zaakceptował nawet ofertę walki z Chorwatem i czekał na rozwój sytuacji. Po odejściu z polskiej organizacji Chorwat udzielił wywiadu, w którym określił Bartosińskiego mianem "no name'a". Bartosiński skomentował słowa byłego mistrza KSW w programie Klatka po klatce. - To zabawna historia. Kiedy skończyłem walkę z Grzebykiem, on stał i pokazywał, że chce się ze mną bić. Do znajomych, którzy trenowali w UFD (klub Soldicia - red.) też mówił, że chce walczyć ze mną. Kiedy dali mu walkę ze mną, to nazwał mnie "no name'em". K...a, to słabe - powiedział.

< Przejdź na wp.pl