"To było słabe!". Mocne słowa szefa KSW po gali

- Przyszedł Tomek (Adamek - przyp. red.), powiedział OK, więc jeżeli główny zainteresowany zaakceptował skład sędziowski i wszystkich z teamu, to uznałem, że nie ma tematu. To było też takie kręcenie aferki po boksersku. A cutman, a tu sędzia, a tu zaraz mata zła, światło... Było to słabe - w takich słowach szef KSW Martin Lewandowski odniósł się do zamieszania z sędziami przed walką Mamed Chalidow - Tomasz Adamek.

< Przejdź na wp.pl