Selekcjoner Kostaryki: W meczu z Holandią najbardziej boję się nurkowania Robbena

Konrad Kostorz

Jorge Luis Pinto docenia umiejętności piłkarskie Holendra, ale obawia się jego brudnych sztuczek w polu karnym podczas sobotniego pojedynku ćwierćfinałowego na [tag=36755]Arena Fonte Nova w Salvadorze[/tag].

O nurkowaniu Arjena Robbena ponownie głośno zrobiło się po potyczce 1/8 finału z Meksykiem. Zawodnik Bayernu Monachium w doliczonym czasie gry został sfaulowany i wywalczył rzut karny, ale równocześnie przyznał, że w pierwszej połowie próbował symulował, usiłując wymusić jedenastkę. - Przepraszam, nie powinien tak się zachowywać, to było zupełnie niepotrzebne. Czasami jesteś kopnięty, ale wtedy tak nie było - stwierdził, wyrażając skruchę.

Czy 30-latek będzie próbował nabrać arbitra także w konfrontacji z Kostaryką w ćwierćfinale? Tego obawia się Jorge Luis Pinto. - To najbardziej martwi mnie przed tym pojedynkiem. Apeluję do FIFA i sędziów, aby dokładnie przyglądali się zachowaniu Robbena - przyznaje selekcjoner. - W mojej ocenie jest jednym z trzech, może czterech najlepszych piłkarzy świata, ale prób wymuszenia karnego przez niego naprawdę się obawiam - przekonuje.

Co mogłoby oduczyć nurkowania doświadczonego zawodnika? - Być może powinien kiedyś wylecieć z boiska z dwiema żółtymi kartkami za symulowanie. Takie zachowania zdarzyły się mu się już dwa razy w jednym spotkaniu - proponuje Pinto.

Mecz o awans do półfinału poprowadzi arbiter Rawszan Irmatow. Dla Uzbeka będzie to czwarty występ na mundialu w Brazylii. Wcześniej gwizdał w spotkaniach Szwajcarii z Ekwadorem (2:1), Chorwacji z Meksykiem (1:3) oraz USA z Niemcami (0:1).

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

< Przejdź na wp.pl