Dla Lecha Poznań wynik tego losowania na pewno nie jest czarno-biały. Z jednej strony można było trafić gorzej, bo jedną z opcji było chociażby Lazio, a z drugiej dostępni byli Cypryjczycy z AEK Larnaka.
Jednak "Kolejorz" trafił na Bodo/Glimt, z którym na pewno może powalczyć, ale jest to rywal, który sprawi sporo problemów. Na portalu tv2.no pojawiły się komentarze płynące z szeregów norweskiego zespołu. Przebija się z nich jedna kwestia - rywale Lecha obecnie nie wiedzą o nim zbyt wiele.
- Będzie fajnie. Nie mam zbyt wielkiego pojęcia, kim oni są, ale na pewno możemy konkurować na podobnym poziomie - powiedział defensor, Isak Helstad Amundsen.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski upomina młodych piłkarzy Barcelony? "Przypomina mi Podolskiego"
W podobnym tonie wypowiedział się asystent pierwszego trenera, Morten Kalvenes. - Byliśmy już w Polsce i graliśmy w europejskich rozgrywkach, a teraz zrobimy to ponownie. Od teraz do lutego będzie czas, kiedy będziemy bardziej szczegółowo analizowali przeciwnika - skomentował.
- Jest to przeciwnik, przeciwko któremu możemy się bronić tak samo, jak to zrobiliśmy z innymi drużynami, z którymi graliśmy mecze pucharowe w Europie - dodał wspomniany asystent.
Czytaj też:
LM: dwa wielkie hity w 1/8 finału!
Xavi skomentował losowanie Ligi Europy