Jesienne spotkanie tych drużyn zostało rozegrane na stadionie krakowskiego Hutnika, który Okocimski zgłosił jako obiekt rezerwowy na wypadek poślizgu w modernizacji swojego stadionu. Beniaminek co prawda zdążył dokonać wszystkich poprawek w Brzesku, ale z Cracovią i tak wolał zagrać pod Wawelem, gdzie mógł liczyć na duże zainteresowanie ze strony kibiców Pasów, co przełożyło się na wpływy ze sprzedaży biletów.
Tamto spotkanie Cracovia wygrała 2:0 po golach Bartłomieja Dudzica i Łukasza Zejdlera, którym asystował debiutujący wówczas w drużynie Wojciecha Stawowego Edgar Bernhardt. Teraz przed szansą premierowego występu w Pasach stoją pozyskani zimą Mate Lacić, Matko Perdijić, Władisław Romanow i Michał Zieliński. Nie zanosi się jednak na to, by któryś z nich od razu przebił się do pierwszej "11". Problemem Cracovii jest przymusowa absencja jej lidera Roka Strausa. Słoweniec musi przejść operację stawu skokowego i do gry wróci najwcześniej w połowie rundy.
O ile przy Kałuży 1 zimą doszło do kosmetycznych zmian, to dzisiejszy Okocimski znacznie różni się od tego z rundy jesiennej. Z drużyny Krzysztofa Łętochy odeszło 9 zawodników, w których miejsce przyszło 11 nowych. Najbardziej znaną twarzą jest Dawid Kucharski, który ma na koncie 98 występów w ekstraklasie. Doświadczenie z najwyższej klasy rozgrywkowej ma też Piotr Koman. Wzmocnieniem ataku ma być Bartosz Flis, o którego latem z kolei starała się Cracovia.
- Nie ulega kwestii, że jest on teraz silniejszy personalnie niż jesienią i z pewnością będzie się prezentował lepiej, ale nie jestem trenerem Okocimskiego i nie mogę stwierdzić na ile ci sprowadzeni piłkarze tworzą już kolektyw. Na pewno jednak w sobotę czeka nas trudny mecz i przestrzegałbym przed takim założeniem, że Cracovia gładko wygra - gramy z drużyną o utrzymanie, która na pewno będzie zaangażowana na sto procent w walkę - przepowiada trener Stawowy.
- Mocną stroną Cracovii jest ich taktyka oraz doświadczenie poszczególnych zawodników. Myślę, że na pewno nas nie zlekceważą, natomiast wydaję mi się, że grając pierwszy mecz u siebie, przed wieloma kibicami będą po prostu przemotywowani i odczują dużą presję, że mecz z nami muszą wygrać. Na pewno ich dużym osłabieniem jest kontuzja Roka Strausa, który daje dużo Cracovii - mówi napastnik Piwoszy Paweł Smółka na łamach oficjalnej internetowej strony klubu.
Będzie to 10. oficjalny pojedynek Cracovii i Okocimskiego. Na razie bilans spotkań jest wyrównany (po trzy zwycięstwa obu ekip i trzy remisy), ale na domowe zwycięstwo z ekipą z Brzeska Pasy czekają już 21 lat.
Cracovia - Okocimski Brzesko / sb. 09.03.2012 godz. 18:30
Przewidywane składy:
Cracovia: Pilarz - Struna, Żytko, Kosanović, Marciniak - Zejdler, Szeliga, Danielewicz - Bernhardt, Boljević, Dudzic.
Okocimski: Mieczkowski - Wieczorek, Jacek, Kucharski, Niechciał - Pyciak, Chyła, Wojcieszyński, Flis, Darmochwał - Smółka.
Zamów relację z meczu Cracovia - Okocimski Brzesko
Wyślij SMS o treści PILKA.OKOCIMSKI na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Cracovia - Okocimski Brzesko
Wyślij SMS o treści PILKA.OKOCIMSKI na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT