/ PAP/Andrzej Grygiel

Piast - Wisła: Niesamowity marsz lidera trwa dalej!

Sebastian Kordek

Piast Gliwice nie ogląda się za siebie! Niesamowity lider Ekstraklasy wygrał kolejne spotkanie! Tym razem niebiesko-czerwoni po trafieniu Martina Nespora pokonali 1:0 Wisłę Kraków.

Początek spotkania był bardzo wyrównany. Oba zespoły szukały bramek, ale brakowało im dokładności w finalnych momentach akcji. Dopiero w 20. minucie oglądaliśmy groźną okazję. Patrik Mraz świetnie dograł na głowę Martina Nespora, a Czech w czystej sytuacji źle trafił w piłkę. W odpowiedzi Łukasz Burliga centrował z lewego skrzydła, a w polu karnym najlepiej odnalazł się Paweł Brożek. Napastnik Wisły Kraków trafił jednak wprost w Jakuba Szmatułę.

Dziesięć minut później przed kolejną świetną szansą stanął Nespor, ale uderzył fatalnie i Radosław Cierzniak nie musiał interweniować. Mogło się to na piłkarzach Piasta Gliwice zemścić, ale bombę Donalda Guerriera sprzed "szesnastki" świetnie sparował Szmatuła.

W końcówce pierwszej połowy doszło do ostrych przepychanek między zawodnikami obu drużyn, po których posypały się kartki. Piłkarze byli żądni krwi rywala i cios powinni byli wyprowadzić goście. Brożek naciskał Szmatułę, który fatalnie wybił piłkę i przejął ją Guerrier. Haitańczyk wpadł w pole karne i nieatakowany przez nikogo zagrywał z bardzo bliskiej odległości do Brożka, który minął się z futbolówką.

Niewykorzystane sytuacje się mszczą! Po chwili Mraz wrzucił na głowę Nespora, który uprzedził Richarda Guzmicsa i golkipera Wisły, pakując piłkę do siatki. Był to ostatni akcent pierwszych czterdziestu pięciu minut.

Po zmianie stron groźniej atakowała Biała Gwiazda. Najpierw jednak do piłki nie doszedł Guzmics, a kilka minut później ofiarna interwencja Urosa Koruna uratowała Piasta przed startą gola. Defensor gospodarzy na piątym metrze zablokował Brożka.

W 70. minucie powinno być 1:1. Brożek zgrał piłkę do Krzysztofa Mączyńskiego, który ułożył sobie futbolówkę i nieatakowany uderzył z kilku metrów. Tylko instynkt Szmatuły nie dał gościom gola.

Niebiesko-czerwoni postraszyli na dziesięć minut przed końcem. Mraz ostro centrował na bramkę Cierzniaka prawie z linii pola karnego, a golkiper Wisły z trudem sparował piłkę na rzut rożny. W końcówce sytuacji sam na sam nie wykorzystał za to Gerard Badia. Po chwili Hiszpan znowu wpadł w pole karne, ale po raz drugi nie zdołał skierować futbolówki do siatki.

Piast Gliwice - Wisła Kraków 1:0 (1:0)
1:0 - Martin Nespor 45+1'

Składy:

Piast Gliwice: Jakub Szmatuła - Kornel Osyra, Uros Korun, Hebert Silva Santos - Radosław Murawski, Kamil Vacek (77' Mateusz Mak) - Marcin Pietrowski, Sasa Zivec, Patrik Mraz - Josip Barisić (90+1' Paweł Moskwik), Martin Nespor (67' Gerard Badia).

Wisła Kraków: Radosław Cierzniak - Boban Jović, Richard Guzmics, Maciej Sadlok, Łukasz Burliga - Alan Uryga (75' Grzegorz Marszalik), Krzysztof Mączyński (90' Kamil Kuczak) - Rafał Boguski, Denis Popović (83' Rafael Crivellaro), Wilde-Donald Guerrier - Paweł Brożek.

Żółte kartki: Barisić, Nespor (Piast) oraz Brożek, Sadlok, Burliga, Mączyński, Jović (Wisła).

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl