Przyjaciel Ronaldo: Cristiano uratował mi życie. Gdyby nie on, kradłbym samochody

- Zawdzięczam mu wszystko, co mam. Rodzinę, dzieci, karierę piłkarską. On odmienił moje życie - w ten sposób Jose Semedo, zawodnik Sheffield Wednesday, wypowiedział się o... Cristiano Ronaldo. Były młodzieżowy reprezentant Portugalii podkreślił, że to właśnie dzięki asowi Realu Madryt pozwolono mu niegdyś zostać w Sportingu Lizbona. - Ronaldo, który miał wtedy 14 lat, ale już uchodził za wielki talent, wstawił się za mną i powiedział, że jeśli mnie nie będzie, on również odejdzie z Lizbony. Pozwolił mi nawet mieszkać w swoim pokoju w klubie. Gdyby nie Ronaldo, pewnie kradłbym z nimi samochody i skończył w więzieniu - powiedział Semedo.

< Przejdź na wp.pl