KSW 68. Efektowny nokaut Janikowskiego! To było spektakularne zwycięstwo

- Chciałem zobaczyć, jak Tomek będzie się bił. Wiedziałem, że spokojnie muszę wejść w walkę, aby dotrwać do 2. rundy. Trafił mnie jednym ciosem tak, że zobaczyłem chmurki. Kopałem wątrobę. Zastanawiałem się nad kopnięciami na głowę. Wiedziałem, że przegrywam na punkty. Poszedłem na wymianę i trafiłem go. Bardzo się cieszę, że tak mocno go trafiłem, że sędzia nie pozwolił go dobijać - mówi Damian Janikowski.

< Przejdź na wp.pl