"Z Pierwszej Piłki". Czerwona kartka dla agenta Macieja Rybusa. "To było żenujące"

- Zrobił Maćkowi jeszcze gorszy PR, niż sam ten podpis pod kontraktem z rosyjskim klubem. Ja nie mam satysfakcji z tego, że się kompletnie wygłupił. Już się nim zaczęli wszyscy interesować. Tymi jego interesami. Mówiąc brzydko: chciał kozaczyć, ale nie wyszło. Jak się spierać, to z kimś inteligentnym, a myślę, że Mariuszowi tutaj tej inteligencji po prostu zabrakło - mówi Piotr Koźmiński w programie "Z Pierwszej Piłki".

< Przejdź na wp.pl