Lecą gromy na emira Kataru. "Zrobił to samo co Putin"

- Sama ceremonia otwarcia to element wielkiej polityki w wielkim sporcie. Jeśli przypomnimy sobie poprzednie otwarcia, to zaczniemy więcej rozumieć. Cztery lata temu Władimir Putin gościł wszystkich w Rosji i mówił, że wita w otwartym, tolerancyjnym kraju - zauważa Piotr Żelazny, dziennikarz Viaplay i magazynu "Kopalnia. Sztuka futbolu". W niedzielę zaczął się mundial w Katarze, w którym gospodarze przegrali 0:2. Nie była to ich jedyna wpadka w tej wielkiej imprezie, o czym opowiada w programie "Prosto z mistrzostw" korespondent WP SportoweFakty, Dariusz Faron. - Ceremonia była efektowna i zrobiła na kibicach dobre wrażenie. Potem zaczął się koszmar Katarczyków - mówi.

< Przejdź na wp.pl