Wojciech Szczęsny wielkim bohaterem Polski na MŚ. "Niewiele mu brakuje, aby zostać najlepszym bramkarzem mundialu"

- Sytuowałbym Argentynę na poziomie Francji. W trzy dni nie zmienimy strategii ani taktyki. Zagramy podobnie do spotkania z Argentyną. To będzie nastawienie na głęboką defensywę i grę z kontrataku - tłumaczy Tomasz Frankowski, były reprezentant Polski.

< Przejdź na wp.pl