Żar lał się z nieba podczas dziewiątego etapu Rajdu Dakar. Upał w połączeniu z bardzo wymagającym profilem trasy przerósł możliwości wielu zawodników. Największe kłopoty mieli motocykliści. Jazda po wydmach w takich warunkach często kończyła się ich upadkami. W trosce o bezpieczeństwo zawodników organizatorzy w końcu zdecydowali się radykalnie skrócić dziewiąty odcinek specjalny Dakaru.