Aleksander Śliwka o Wilfredo Leonie: Już się nie wstydzi, wyluzował. Aklimatyzacja zakończona

- Można mieć pewien niedosyt po tym sezonie, bo nie przywieźliśmy samych złotych medali, ale oceniam ten rok na plus. I dla mnie, i dla drużyny - mówi Aleksander Śliwka, przyjmujący reprezentacji Polski po przylocie z Pucharu Świata, na którym Polacy zajęli drugie miejsce, a cały sezon kończą z trzema medalami w dorobku oraz kwalifikacją na igrzyska olimpijskie w Tokio. Jak Śliwka ocenia swój sezon? - Nie przesadzałbym z odgrywaniem pierwszoplanowej roli. Na pewno chciałem pomóc drużynie w takiej roli, w jakiej widział mnie trener. Chciałem dać jak najwięcej. Wyniki pokazują, że każdy dołożył swoją cegiełkę - twierdzi. Młody zawodnik pomagał w Japonii Wilfredo Leonowi, nowemu reprezentantowi Polski. - Widać, że już się nie wstydzi. Wyluzował. Aklimatyzacja już zakończona. Możemy nazwać go pełnoprawnym członkiem zespołu - dodaje.

< Przejdź na wp.pl