#dziejesiewsporcie: makabryczny wypadek w Anglii. Kierowca trafił do szpitala

Kibice Formuły 1 przeżywają kraksę Fernando Alonso z Grand Prix Australii, w której bolid hiszpańskiego kierowcy został doszczętnie zniszczony. Tymczasem w weekend do bardzo podobnego wypadku doszło w Anglii podczas amatorskiego wyścigu Brooks Trophy w Sussex.

Pod koniec pierwszego okrążenia Stephen Bond został zahaczony przez Richarda Wilsona. Jego klasyczny bolid Lotus 18 uderzył w barierkę, a potem zaczął obracać się w powietrzu i rozpadać na kawałki. Kierowca przeżył, ale do szpitala trafił ze złamaną kością ramienia oraz obojczykiem.

Poza tym w naszym programie obejrzysz wyjątkową "cieszynkę" młodego kibica holenderskiego Groningen oraz zaskakującą decyzję Dariusza Szpakowskiego. Co zrobił najsłynniejszy polski komentator telewizyjny?

< Przejdź na wp.pl