KSW 51. Roman Szymański zadowolony po walce. "Wypełniłem swój plan. Byłem lepszy o dwa poziomy!"

Roman Szymański pokonał jednogłośną decyzją sędziów Milosa Janicica w pierwszej walce karty głównej gali KSW 51 w Zagrzebiu. Polak zaliczył udany występ. Dla Janicica była to pierwsza porażka od czerwca 2016 roku. Przegrana w Zagrzebiu zakończyła jego serię dziesięciu zwycięstw z rzędu, podczas której wszystkie starcia kończył przed czasem. - Naprawdę wypełniłem plan w 90%. Zakładałem, że w pierwszych dwóch rundach go wypunktuję. Jestem lepszy o dobre dwa poziomy, bo on ma tylko siłę. W trzeciej rundzie wiedziałem, że wygrywam więc kontrolowałem pojedynek i sporo klinczowałem - mówi Roman Szymański.

< Przejdź na wp.pl