Udusił rywala, wygrał i... był niezadowolony. Lom-Ali Eskijew wysoko postawił poprzeczkę

Lom-Ali Eskijew stawia sobie poprzeczkę bardzo wysoko, skoro nie był do końca zadowolony po wygranej na gali KSW 62 już w pierwszej rundzie. Zawodnik z Duesseldorfu w pierwszej rundzie zatrzymał pierwszego Kolumbijczyka w polskiej organizacji, Gilbera Ordoneza. Co dalej? W wywiadzie po starciu Eskijew przyznał, że interesuje go tylko tytuł mistrzowski.

< Przejdź na wp.pl