Getty Images / Rob Carr / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Czas na przełamanie Huberta Hurkacza. Wiemy, kiedy rozpocznie kolejny turniej

Jakub Fordon

Po nieudanym Wimbledonie Hubert Hurkacz przystąpił do turnieju w Waszyngtonie na kortach twardych. Zarówno w singlu, jak i w deblu odpadł już w pierwszej rundzie. Wiemy, gdzie teraz będzie rywalizować najlepszy polski tenisista.

Ostatnie spotkanie Hubert Hurkacz wygrał 19 czerwca, kiedy to pokonał Daniła Miedwiediewa i sięgnął po tytuł w Halle na nawierzchni trawiastej. Od tamtego momentu Polak rozegrał tylko trzy spotkania i wszystkie przegrał.

Z Wimbledonem sensacyjnie pożegnał się w pierwszej rundzie, przegrywając z Alejandro Davidovichem Fokiną. Następnie postanowił zrobić sobie przerwę do czasu powrotu na korty twarde.

Rywalizację na tej nawierzchni rozpoczął od deblowego spotkania, które wraz z Tommym Paulem przegrał w dwóch setach. Następnie rozegrał singlowy mecz z Emilem Ruusuvuorim, który również nie zakończył się po jego myśli. Fin zwyciężył 6:4, 7:6 (3) i wyrzucił Polaka z turnieju w Waszyngtonie już w pierwszej rundzie.

ZOBACZ WIDEO: Messi haruje na początku sezonu, a żona?! Te zdjęcia robią furorę 

Teraz Hurkacz przenosi się do Kanady, gdzie wystąpi w turnieju ATP 1000 rozgrywanym w Montrealu. Polak będzie rywalizował zarówno w singlu, jak i w deblu, gdzie jego partnerem będzie John Isner.

Wraz z Amerykaninem wrocławianin rywalizował już w Montrealu w 2019 roku. Wówczas Hurkacz i Isner już w pierwszej rundzie musieli uznać wyższość pary Alex de Minaur-Jordan Thompson.

Polsko-amerykański duet w tym roku wygrał już jeden turniej na twardej nawierzchni. W kwietniu Hurkacz i Isner okazali się najlepsi podczas ATP Masters 1000 rozgrywanym w Miami.

Przeczytaj także:
Pewny awans głównych faworytów turnieju w Los Cabos. Kolejny rozstawiony poza burtą

< Przejdź na wp.pl