PAP/EPA / ANDREJ ISAKOVIC

Novak Djoković rozważa pozew sądowy przeciw Helene Pelletier za podejrzenia o doping

Rafał Smoliński

Novak Djoković rozważa wzniesienie do sądu sprawy przeciw Helene Pelletier, byłej kanadyjskiej tenisistki, obecnie dziennikarki, która zasugerowała, że Serb mógł stosować doping.

Helene Pelletier dla radia 98,5 FM przyznała, że powód zakończenia przez byłego lidera rankingu ATP sezonu może być inny niż problemy zdrowotne. - Powiem o tym, co słychać za kulisami. Z pewnością jest to przewlekły problem, boli go ręka, ale są też tacy, którzy uważają, że Serb mógł zostać złapany na dopingu - powiedziała była kanadyjska tenisistka, a obecnie telewizyjna ekspertka.

Novak Djoković z powodu kontuzji łokcia wycofał się ze startów w amerykańskich turniejach i przedwcześnie zakończył sezon. Jak dowiedział się magazyn "Hello!", 12-krotny mistrz wielkoszlemowy szybko wziął sprawy w swoje ręce. - Jeszcze w poniedziałek Novak był na wakacjach, ale błyskawicznie skonsultował się z prawnikami. Skontaktowaliśmy się również z ATP i na tej podstawie ocenimy, co zrobimy dalej - powiedział rzecznik utytułowanego tenisisty.

- Aż do teraz Novak jeszcze się nie sądził z mediami, mimo iż wielokrotnie publikowano fałszywe informacje na jego temat. Tenisiści rzadko mówią o swoich kontuzjach, dlatego często otwiera się furtka do licznych spekulacji - dodał przedstawiciel Serba.

Sprawa Djokovicia przypomina oskarżenia rzucone przez byłą francuską minister sportu i zdrowia Roselyn Bachelot wobec Rafaela Nadala. Uważała ona, że w zawodowym tenisie istnieje "prawo ciszy". Polega ono na tym, że jeżeli tenisista z czołówki zostanie przyłapany na stosowaniu dopingu, sprawa utrzymywana jest w tajemnicy, a zawodnik ogłasza, że doznał kontuzji i na kilka miesięcy znika z rozgrywek. W 2016 roku Nadal podał Bachelot do sądu.

ZOBACZ WIDEO Malwina Kopron: Nasz sekret zdradzę, jak rzucę 78 metrów (WIDEO)
 

< Przejdź na wp.pl