- Bronię tytułu z zeszłego roku. Te mistrzostwa Polski są po to, żeby sprawdzić sprzęt przed mistrzostwami świata. Nie ukrywam, ze dobrze mi się pływa. Jestem w dobrej kondycji. Ostatnio dużo trenowałam z moim trenerem klubowym Witoldem Nerlingiem, współpracuję z Pawłem Skrzeczem i przynosi to efekty. Po igrzyskach w Londynie miałam rok przerwy, była w ciąży z moim drugim dzieckiem. Marysia ma dwa lata i widzę, że wracam do tej formy w jakiej powinnam żeglować. Cały czas pływam w światowej czołówce, zdobyłam w tym roku brązowy medal mistrzostw Europy. Mam nadzieję, że tutaj na mistrzostwach Polski zdobędę złoty medal i jak pojadę na mistrzostwa świata to też powalczę o jakiś medal. A jakiego koloru to tylko Pan Bóg wie - oceniła swoją dyspozycję Zofia Klepacka.