Nietypowy start kariery Lidseya. Było dużo przypadku, ale wyszło mu to na plus

Australijczycy zaczynając swoją karierę w Europie zwykle przeprowadzają się do Wielkiej Brytanii i dopiero po jakimś czasie decydują się na jazdę w Polsce. Inaczej było w przypadku Jaimona Lidseya z Fogo Unii Leszno. On najpierw zaczął się ścigać w naszym kraju. Okazuje się, że w tym wszystkim było sporo przypadku. Australijczyk opowiedział o tej sprawie Marcinowi Musiałowi w Magazynie PGE Ekstraligi.

< Przejdź na wp.pl