Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

Dramat na stadionie. "Siedzę i płaczę"

Przerażające sceny rozegrały się na stadionie w San Diego podczas meczu baseballowego. Zginęła kobieta oraz jej syn. Świadkowie byli przerażeni.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
kibice podczas meczu w San Diego Getty Images / Denis Poroy / Na zdjęciu: kibice podczas meczu w San Diego
O sprawie poinformował angielski "The Mirror". Okoliczności całego zdarzenia są dość tajemnicze.

Do śmiertelnego wypadku doszło podczas meczu baseballowego San Diego Padres kontra Atalanta Braves. Kobieta wraz ze swoim synem spadli z wysokości szóstego piętra na stadionie. Zostali przetransportowani do szpitala, ale jeszcze tego samego dnia zmarli.

Tuż przed upadkiem kobieta i jej syn byli widoczni w jednej z restauracji na terenie stadionu.

Nie wiadomo na razie, co było przyczyną i jak dokładnie doszło do tragicznego wypadku. Śledztwo prowadzi miejscowa policja, która poszukuje świadków zdarzenia.

Mimo wypadku sam mecz został dokończony. Zespół z San Diego wygrał 4:3. Fani, którzy byli na stadionie, nie potrafili jednak skupić się na spotkaniu. "Siedzę na swoim miejscu i płaczę", "Czy to co dzieje się na boisku ma jakiekolwiek znaczenie, biorąc pod uwagę, co zaszło na stadionie?" - pisali zrozpaczeni fani na Twitterze.

Czytaj także:
Boli od samego patrzenia. Zawodnik momentalnie zalał się krwią
Ludzie uciekali ze stadionu! Cztery osoby postrzelone

Polub SportoweFakty na Facebooku
Zgłoś błąd
WP SportoweFakty
Komentarze (0)
    Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
    ×