Marina Krauss była partnerką wspinaczkową Laury Dahlmeier. Podjęła próbę ratowania zmarłej, niestety bez powodzenia. Natychmiast zadzwoniła też na służby ratunkowe. Reinhold Messner przyznał, że partnerka wspinaczkowa ofiary będzie musiała mierzyć z "traumą, która pozostanie".
Legendarny alpinista w rozmowie z "Bildem" mówił także o tym, jak należy zachować się w razie wypadku, a czego nie powinno się w takich sytuacjach robić.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie
"Nie można tego generalizować. Każdy przypadek jest inny. Jeśli będę w 100 procentach pewny, że mój partner zginął - z powodu spadających kamieni jak w tym przypadku - to spróbuję wszystkiego, aby uratować swoje życie. Ale tak długo, jak istnieje cień nadziei na uratowanie partnerki i zabranie jej ze sobą - na przykład za pomocą słynnej techniki zjazdu na linie - zrobię to - powiedział Włoch.
Messner jest legendarnym włoskim alpinistą. Jako pierwszy człowiek zdobył Koronę Himalajów i Karakorum, czyli wszystkie czternaście ośmiotysięczników świata. Dokonał tego w 1986 roku, a ten wyczyn zajął mu łącznie 16 lat.
Tragiczny wypadek Dahlmeier miał miejsce 28 lipca, gdy została uderzona przez spadające kamienie na wysokości 5700 metrów. Utytułowana niemiecka biathlonistka miała 31 lat (więcej TUTAJ) i wspinała się na Laila Peak w Karakorum.
Jej ciało wciąż znajduje się w górach. Służby zapowiedziały, że podejmą się próby sprowadzenia, gdy tylko poprawią się warunki pogodowe (więcej TUTAJ).
Zdjęcie Dahlmeier i Krauss przed wyprawą w Karakorum: