Zwycięstwo Francuzek w Anterselvie, Polki przegrały walkę o 7. miejsce

Sztafeta Francuzek odniosła zwycięstwo w biegu sztafetowym biathlonowego Pucharu Świata, który rozegrany został we włoskiej Anterselvie. Reprezentacja Polski po walce do ostatnich metrów zajęła 8. pozycję.

Reprezentantki Polski po raz kolejny w tym sezonie dostarczyły swoim kibicom wiele emocji. W sobotnim biegu sztafetowym nasza sztafeta pokazała się z dobrej strony, a najlepiej z biało-czerwonych spisała się Krystyna Pałka, która startowała na pierwszej zmianie. Pałka celnie strzelała i dobrze spisywała się podczas biegu, co dało naszej sztafecie prowadzenie. Nasza reprezentantka do strefy zmian przybiegła jako druga, dając się wyprzedzić jedynie Annie Marii Nilsson ze Szwecji.

Niestety znakomitej pozycji wywalczonej na pierwszej zmianie nie utrzymała Weronika Nowakowska-Ziemniak, która podczas strzelania w pozycji stojącej spisała się tak słabo, że musiała przebiec dodatkowe 150 metrów. Była to jedyna karna runda w wykonaniu naszej sztafety. Polka trasę opuściła na 10. pozycji. Jako trzecia z naszej reprezentacji w biegu sztafetowym na trasie pojawiła się Paulina Bobak. Teoretycznie najsłabsza z naszych biathlonistek tym razem spisała się dobrze. Musiała dobierać jedynie dwa pociski, co przy słabszej postawie na strzelnicy pozostałych zawodniczek pozwoliło Polkom awansować o jedną pozycję. Awans o jedno miejsce zanotowała również Agnieszka Cyl. Polka, która po chorobie wraca do startów w Pucharze Świata mogła zakończyć bieg na 7. pozycji, ale na finiszu przegrała z reprezentantką gospodarzy - Michaelą Ponzą.

Zwycięstwo w biegu sztafetowym odniosły Francuzki, które od szóstego strzelania były na prowadzeniu. Jednak ich zwycięstwo do ostatnich metrów nie było pewne. Chrapkę na triumf miały Białorusinki, a konkretnie startująca na ostatniej zmianie Daria Domraczewa, która na ostatnich dwóch kilometrach uporała się z Rosjanką Olgą Wiłukiną i rzuciła się w pogoń za reprezentantką Francji Marie Dorin Habert. Białorusinka odrobiła do prowadzącej Francuzki aż 32 sekundy, jednak do zwycięstwa zabrakło jej 2,5 sek. i to właśnie zawodniczki z Francji mogły cieszyć się z triumfu w Anterselvie.

Po raz kolejny zawiodły reprezentantki Niemiec, które musiały przebiec dwie karne rundy i dobierać 12 pocisków. Nasze zachodnie sąsiadki miały szansę na pierwsze miejsce, ale na ostatnim strzelaniu zaprzepaściła je Tina Bachmann, która miała problemy z karabinem i spudłowała aż czterokrotnie. Niemki zakończyły bieg na 6. pozycji.

MKrajSkładCzasKary
1 Francja Brunet, Boilley, Bescond, Dorin Habert 1:17:06,5 0+9
2 Białoruś Skardino, Kalinczik, Dubarezawa, Domraczewa +2,5 0+10
3 Rosja Glazyrina, Ślepcowa, Zajcewa, Wiłukina +21,4 1+11
4 Norwegia Ringen, Landheim, Solemdal, Berger +40,6 2+11
5 Ukraina Budryga, Vi. Semerenko, Va. Semerenko, Pidruszna +56,9 0+7
6 Niemcy Hildebrand, Neuner, Goessner, Bachmann +1:15,6 2+12
7 Włochy Wierer, Oberhofer, Haller, Ponza +2:21,2 0+7
8 Polska Pałka, Nowakowska-Ziemniak, Bobak, Cyl +2:21,3 1+12
9 Kanada Imrie, Kocher, Schultz, Crawford +2:29,9 0+14
10 Szwecja Nilsson, Ekholm, Jonsson, Hoegberg +3:02,6 0+7
Komentarze (1)
Magilla
21.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda tego 7 -ego miejsca, ale... będzie lepiej. Działacze PZB powinni skorzystać z doświadczeń Justyny Kowalczyk i zacząć przygotowywać się na Białorusi. Czas zacząć dbać o swoich zawodników Czytaj całość