Po ciężkiej kontuzji barku odniesionej pod koniec 2010 roku na zgrupowaniu we Włoszech, chyba nikt nie wierzył w to, iż w obecnym sezonie Krystyna Pałka będzie jedną z czołowych zawodniczek na świecie.
Popularna "Kristi" lepsze występy przeplata ze słabszymi, ale w rezultacie plasuję w czołowej "20" PŚ. Jak się okazuje nie jest to jeszcze szczyt możliwości reprezentantki Polski. Pałkę czeka jeszcze najważniejsza impreza w tym sezonie - Mistrzostwa Świata, które odbędą się w Ruhpolding.
- Nie spodziewałam się takiego sezonu. Miejsca, które zajmuję w poszczególnych startach są naprawdę dobre. Mówię ogólnie, ponieważ jak każdemu zdarzają się słabsze występy. Jest to jednak najlepszy sezon w moim wykonaniu i potwierdzeniem tego chciałabym bardzo aby były MŚ. Nie przygotowuję się do nich szczególnie. Starty w Pucharze Świata są odpowiednim cyklem dla mnie by być cały czas w ruchu. Nie stawiam sobie jakiś celów, ale mam marzenia, które każdy z nas ma. Wiem, że stać mnie na lepsze starty, a przede wszystkim jak będzie szczęście to mogę obiecać walkę o podium. Zarówno indywidualnie jak i w drużynie, która mamy bardzo mocną! - powiedziała optymistycznie Pałka.