Jekaterina Jurlowa i Anton Szipulin wygrali World Team Challenge w Gelsenkirchen

Na starcie zawodów na Veltins-Arena w Gelsenkirchen stanęło dziesięć mieszanych par. Rywalizacja składała się z dwóch części - najpierw rozegrano bieg ze startu wspólnego, a następnie na podstawie osiągniętych rezultatów także bieg na dochodzenie. W drugiej części towarzyskiej imprezy przez dłuższy czas wydawało się, że po sukces sięgną Francuzi Marie Dorin-Habert i Martin Fourcade. Gdy lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata po raz ostatni zameldował się na strzelnicy pozostawało mu już tylko postawić kropkę nad "i", jednak Francuz raz chybił i musiał pokonać karną rundę.

W tym momencie otworzyła się szansa przed kolejnymi duetami. Najwięcej zimnej krwi zachował Anton Szipulin, który strzelał bezbłędnie i na ostatniej prostej nie dał już sobie wydrzeć wygranej. Rosjanin startował w parze z koleżanką z reprezentacji Jekateriną Jurlową i po raz pierwszy w karierze triumfował w World Team Challenge. Wspomniany Fourcade musiał się tymczasem jeszcze sporo namęczyć, żeby utrzymać drugie miejsce - ostatecznie finiszował tuż przed Norwegiem Larsem Hegle Birkelandem.

Sobotnie zawody były jednocześnie pożegnaniem Magdaleny Neuner i Michaela Greisa, dwóch gwiazd niemieckiego biathlonu kończących swoje kariery. "Gold-Lena" nie wzięła udziału w głównej rywalizacji, jednak w przerwie między biegiem masowym i biegiem na dochodzenie stanęła na starcie pokazowego biegu indywidualnego. Niezwykle utytułowana Niemka finiszowała jako druga tuż za Włoszką Dorotheą Wierer, która w końcówce ... starała się przepuścić Neuner, jednak zaczęła zwalniać zbyt późno i przecięła linię mety jako pierwsza. Wśród zawodniczek zaproszonych przez Niemkę znalazła się także jedna Polka, Weronika Nowakowska-Ziemniak, sklasyfikowana na siódmym miejscu

Michael Greis zdecydował się natomiast wystąpić w World Team Challenge. Trzykrotny mistrz olimpijski z Turynu finiszował jako ósmy biegnąc w parze z Franziską Hildebrand.