Ukrainki najlepsze w Oberhofie, zaprzepaszczona szansa Polek na podium
Pierwszy w tym roku bieg sztafetowy kobiet, który rozegrany został w Oberhofie w ramach biathlonowego Pucharu Świata, zakończył się triumfem Ukrainek. Polki sklasyfikowane zostały na 7. miejscu.
Jako pierwsza z Polek na trasę wyruszyła Krystyna Pałka. 29-letnia Polka w tym sezonie prezentuje wysoką formę, co potwierdziła w czwartkowym biegu. Pałka od początku była w ścisłej czołówce, a przeciętne strzelanie (dobierała trzy pociski) nadrabiała dobrą dyspozycją biegową. Pałka naszą sztafetę w strefę zmian przyprowadziła na drugim miejscu. Blisko 14 sekund wcześniej pierwsze 6 kilometrów ukończyła Veronika Vitkova z Czech.
Na tym skończył się dobry występ naszych południowych sąsiadek. Startujące bez Gabrieli Soukalovej Czeszki szybko spadały w klasyfikacji. Szybko z biegnącą na drugiej zmianie Veroniką Zvaricovą uporała się Magdalena Gwizdoń. Najbardziej doświadczona z polskich biathlonistek przed pierwszym strzelaniem dała się wyprzedzić znakomicie biegnącej Miriam Goessner. Niemka lepiej strzelała i po opuszczeniu strzelnicy powiększyła swoją przewagę do prawie 14 sekund.
Goessner zdecydowanie gorzej strzelała w pozycji stojącej. Tam aż pięciokrotnie nie trafiła do celu i musiała przebiec dodatkowe 300 metrów, co niemiecką sztafetę kosztowało prowadzenie. Wykorzystała to Gwizdoń, która co prawda musiała bronić się przed karną rundą, ale na szczęście strzelnice opuściła jako pierwsza i samotnie biegła do strefy zmian, gdzie miała 11 sekund przewagi nad Goessner.
Na trzeciej zmianie wśród Polek biegła Monika Hojnisz. Najmłodsza z reprezentantek Polski pechowo rozpoczęła bieg. Przy dublowaniu Bułgarki zanotowała niegroźny upadek, przez który straciła kilka cennych sekund. Jak się później okazało nie był to najgorszy moment dla 21-latki. Hojnisz po strzelaniu w pozycji leżącej, podczas którego dobierała jeden nabój, oddała prowadzenie na rzecz Oleny Pidrusznej.
Zdecydowanie gorzej było podczas strzelania w "stójce". Tam Hojnisz pewnie strąciła trzy pierwsze czarne krążki, lecz pozostałe pięć nabojów nie znalazło drogi do celu i Polka musiała przebiec dwie karne rundy. Spowodowało to spadek aż na szóstą lokatę, a nasza sztafeta straciła szansę na historyczny rezultat.
Na ostatnią zmianę w polskiej sztafecie desygnowana została Weronika Nowakowska-Ziemniak, która bezbłędnie strzelała w pozycji leżącej. Niestety w "stójce" powtórzyła ona wyczyn Hojnisz i musiała przebiec dodatkowe 300 metrów. Tym samym nasza drużyna, która na półmetku była najlepsza, rywalizację zakończyła na 7. pozycji. Biorąc pod uwagę przebieg czwartkowego biegu jest to niewątpliwie rozczarowujący wynik.
M | Kraj | Skład | Czas | Kary |
---|---|---|---|---|
1 | Ukraina | Dzhyma, Va. Semerenko, Pidruszna, Vi. Semerenko | 1:20:16,1 | 0+5 |
2 | Francja | Brunet, Bescond, Boilley, Dorin Habert | +45,9 | 0+4 |
3 | Niemcy | Bachmann, Goessner, Hildebrand, Horchler | +1:47,3 | 2+8 |
4 | Norwegia | Fenne, Solemdal, Horn, Berger | +2:11,9 | 3+11 |
5 | Rosja | Glazyrina, Zajcewa, Szumiłowa, Wiłuchina | +2:53,5 | 2+11 |
6 | Włochy | Wierer, Oberhofer, Gontier, Runggaldier | +3:27,4 | 0+10 |
7 | Polska | Pałka, Gwizdoń, Hojnisz, Nowakowska-Ziemniak | +3:44,9 | 4+14 |
8 | Białoruś | Kalinczik, Dubarezawa, Skardino, Domraczewa | +4:43,4 | 4+15 |
9 | Słowacja | Chrapanova, Gerekova, Prekopova, Fialkova | +5:40,7 | 0+7 |
10 | Szwecja | Hoegberg, Mattsson, Larsson, Lif | +1 okrążenie | 1+9 |