ME w biathlonie: Monika Hojnisz znokautowała rywalki!

Łukasz Witczyk 25 Lutego 2013, 15:01

21-letnia Polka zdobyła trzeci medal na biathlonowych mistrzostwach Europy. Po dwóch brązowych krążkach wywalczonych w biegu indywidualnym i sprincie tym razem Monika Hojnisz okazała się bezkonkurencyjna. Polka na trasę poniedziałkowego biegu wybiegła 6 sekund po Irinie Starych i Julii Dzhymie, które wyprzedziły ją w sprincie. Hojnisz szybko zniwelowała straty, a po pierwszym strzelaniu wysunęła się na prowadzenie, którego nie oddała do mety.

Brązowa medalistka mistrzostw świata systematycznie powiększała swoją przewagę nad rywalkami, a wszystko dzięki bezbłędnemu strzelaniu. Hojnisz była bowiem jedną z dwóch zawodniczek, które popisały się stu procentową skutecznością na strzelnicy. Oprócz niej wszystkie 20 nabojów do celu posłała trzecia na mecie Karolin Horchler. Srebrny medal biathlonowych mistrzostw Europy w tej konkurencji zdobyła Franziska Preuss. Niemka do reprezentantki Polski straciła minutę i 43 sekundy.

Szansę na medal przez złą postawę na strzelnicy straciła Irina Starych. Rosjanka, która zwyciężyła w sprincie, przed trzecim strzelaniem była druga, lecz podczas tej wizyty na strzelnicy popełniła aż 5 błędów i musiała przebiec dodatkowe 750 metrów, co zepchnęło ją na 7. lokatę. Jeszcze gorzej spisała się srebrna medalistka mistrzostw Europy w sprincie - Julia Dzhyma, która myliła się aż 10-krotnie.

Na starcie poniedziałkowego biegu nie stanęła starsza siostra Moniki - Patrycja Hojnisz. Przed biegiem pań rozegrano rywalizację sprinterską mężczyzn, w której zwyciężył Vetle Sjastad Christiansen. Norweg by zwyciężyć musiał przebiec aż 26 kilometrów. Sprint panów udało się rozegrać dopiero za trzecim razem. Wcześniejsze dwie próby storpedowała gęsta mgła, która utrudniała biathlonistom strzelanie. W zawodach tych nie wystartowali reprezentanci Polski.