Biathlonistki pomogą sztafecie biegaczek?

Dziewiąte miejsce zajęły polskie biegaczki w czwartkowej sztafecie 4x5 km podczas mistrzostw świata w Val di Fiemme. Jeszcze na półmetku Polki prowadziły po kapitalnej zmianie Justyny Kowalczyk.

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski

Co zrobić, by podczas igrzysk w Soczi wynik był lepszy? Polską sztafetę mogłyby wzmocnić biathlonistki, które mają znakomity sezon (2 medale MŚ i 3 ME). W trwających MŚ w Val di Fiemme wystartowała Miriam Goessner. W biegu na 10 km niemiecka biathlonistka przegrała brązowy medal o ułamki sekund. W czwartkowej sztafecie Goessner biegła na ostatniej zmianie i przyprowadziła swój zespół na metę na siódmej pozycji.

- Gdyby nie kolidowało to z naszymi występami, to jedna biathlonistka, jeżeli będzie na wysokim poziomie biegowym, może wystartować w sztafecie biegowej. Puchar Świata czy igrzyska olimpijskie - wszystko jest możliwe, byle tylko nie nakładało się na nasze zawody. Czy jesteśmy lepsze niż koleżanki Justyny? Należałoby to sprawdzić, ale myślę, że potrafimy biegać na niezłym poziomie - powiedziała na łamach Przeglądu Sportowego Krystyna Pałka, srebrna medalistka MŚ w biegu na dochodzenie.

W przeszłości zawody PŚ w biegach wygrał Ole Einar Bjoerndalen. Jeśli nasze biegaczki nie poprawią swoich wyników, to wsparcie drużyny jedną biathlonistką wydaje się dobrym pomysłem.

Źródło: Przegląd Sportowy
Bardzo dobrze w tym sezonie biega Magdalena Gwizdoń. Jak poszłoby jej bez karabinu na plecach? Bardzo dobrze w tym sezonie biega Magdalena Gwizdoń. Jak poszłoby jej bez karabinu na plecach?
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×