Biathlonowy Puchar Świata nabiera tempa. Czas na sprinty w Ostersund
Sobota to kolejny dzień biathlonowej rywalizacji w Ostersund. W Szwecji rozegrane zostaną zaliczane do Pucharu Świata biegi sprinterskie, w których wystartuje ośmiu reprezentantów Polski.
Biathlonowy sprint to najkrótsza konkurencja, w której mężczyźni mają do pokonania 10 kilometrów biegu, a kobiety 7,5 kilometra. Uczestników sprinterskiej rywalizacji czekają tylko dwie wizyty na strzelnicy: po jednej w pozycji leżącej i w "stójce". Małe Kryształowe Kule w zeszłym sezonie za triumf w tej specjalności zdobyli Martin Fourcade i Daria Domraczewa.
Jako pierwsi w sobotę na trasę biegową wyruszą mężczyźni. Początek ich rywalizacji zaplanowany jest na godzinę 12:30. W żółtej koszulce lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata pobiegnie Norweg Ole Einar Bjoerndalen, który triumfował w środowym biegu indywidualnym. W gronie faworytów do zwycięstwa zaliczani są również Francuz Martin Fourcade, Norweg Emil Hegle Svendsen, Niemiec Simon Schempp czy nieobliczalni norwescy bracia Boe.
W sprincie mężczyzn wystartuje trzech reprezentantów Polski. Pierwszy z nich na trasę wyruszy Łukasz Szczurek, który wylosował numer 51. Chwilę później wystartuje Grzegorz Guzik (58), a z numerem 91. wystąpi Mateusz Janik. Na liście startowej jest 106 zawodników.
O godzinie 15:30 rozpocznie się rywalizacja kobiet. Żółtej koszulki bronić będzie Dorothea Wierer. Włoszce trudno będzie jednak powtórzyć sukces z czwartku, kiedy to wygrała w biegu indywidualnym. Jej najgroźniejszymi rywalkami będą Francuzka Marie Dorin Habert, Ukrainka Olena Pidruszna, Norweżka Tiril Eckhoff oraz Finka Kaisa Makarainen. Nie można również zapominać o groźnych Czeszkach czy Niemkach.
W sprincie kobiet wystąpi pięć reprezentantek Polski. Z czwartym numerem wyruszy Krystyna Guzik, a oprócz niej o punkty Pucharu Świata walczyć będą Magdalena Gwizdoń (numer 21), Monika Hojnisz (58), Weronika Nowakowska (74) oraz Kinga Mitoraj (91). W biegu udział wezmą 102 zawodniczki.
waldzior
Zgłoś komentarz
