Renata Pliś w kadrze na HMŚ w Portland. "Nie mam nic do stracenia, mogę tylko zyskać"

W składzie reprezentacji Polski na halowe mistrzostwa świata w Portland nie brakuje Renaty Pliś. Nasza czołowa biegaczka średniodystansowa początkowo wahała się czy jechać do USA, ale ostatecznie uznała, że zdecyduje się na start.

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński

Tegoroczne mistrzostwa zostaną rozegrane późno, bo dopiero pod koniec marca. Wielu polskich zawodników postanowiło zrezygnować z występu w Portland, ale w tym gronie nie ma Renaty Pliś. Biegaczka wystąpi w USA na dystansach 1500 i 3000 metrów.

- Jednak jadę. Po długim namyśle z trenerem uznałam, że właściwie czemu miałabym odpuszczać. Słaba nie jestem, nie mam nic do stracenia. Mogę tylko zyskać. Nie ma co się czaić, najlepsi na świecie w Portland wystartują. Zobaczymy czy nie zapłacę za ten start w letnim sezonie, bo dopiero wtedy się okaże czy mi nie zaszkodziło takie przedłużenie sezonu halowego. Myślę jednak, że nie ma się co obawiać tylko jechać i biegać - powiedziała Pliś w rozmowie z WP SportoweFakty.

W ostatni weekend zawodniczka MKL Maraton Świnoujście wywalczyła w Toruniu złoty medal halowych mistrzostw Polski na dystansie 3000 metrów. Jej sukces nie był zagrożony nawet przez chwilę. - Wygrałam z dużą swobodą. Poszłam od początku tak jak trener mi kazał, czyli bardzo szybko. Może nawet było za ostro, biegłam tak jakby to było 1500, a nie 3000 metrów. Potem trochę zwolniłam, bo jednak znacznie bardziej mi służy bieganie na otwartym stadionie. Generalnie jestem jednak zadowolona.

Toruński obiekt, w którym rozegrano mistrzostwa, odpowiada Pliś. Biegaczka prezentowała się w nim z dobrej strony zarówno w zawodach krajowych, jak i w międzynarodowym mityngu Copernicus Cup. - Hala w Toruniu jest fantastyczna. Mnie bardzo służy i mam tu świetne wyniki. Jestem zadowolona, że mamy w Polsce taki obiekt. Mogę śmiało powiedzieć, że na zagranicznych mityngach w innych halach nie biega mi się tak dobrze jak tu. Trzymam kciuki żeby odbyły się tu halowe mistrzostwa Europy. Nie wiem czy w nich wystąpię, czy jeszcze będę wtedy trenować, ale hala jest naprawdę super. Na pewno lepsza niż na przykład ta w Pradze - powiedziała Renata Pliś.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×