Kto zastąpi Marka Troninę na stanowisku dyrektora Półmaratonu Warszawskiego?

Polski chodziarz i olimpijczyk z Pekinu Jakub Jelonek został dyrektorem 11. PZU Półmaratonu Warszawskiego. Zastąpi w tej roli prezesa fundacji Maraton Warszawski Marka Troninę, który pobiegnie w imprezie w ramach akcji charytatywnej "Biegam Dobrze".

Michał Bugno
Michał Bugno

11. Półmaraton Warszawski zaplanowano na 3 kwietnia. Start i meta imprezy zlokalizowane będą przy Placu Trzech Krzyży.

- Natchnęła nas do tego zeszłoroczna edycja półmaratonu, która dała nam refleksję na temat tego, co jest fajne. Wcześniej trzy edycje czyli siódma, ósma i dziewiąta finiszowały w pobliżu Stadionu Narodowego. Było fajnie i przestrzennie, ale czegoś nam brakowało. W zeszłym roku doszło do wymuszonej zmiany (po pożarze Mostu Łazienkowskiego – przyp. red.), a finisz na Placu Teatralnym przy ulicy Moliera dał nam do zrozumienia, że brakowało tej atmosfery wielkomiejskości, finiszu wśród budynków, gdzie nawet garstka osób sprawia, że ludzi jest całe mnóstwo. Poza tym finisz w samym centrum miasta jest niezapomnianym przeżyciem - wyjaśnia prezes fundacji Maraton Warszawski Marek Tronina.

- Plac Trzech Krzyży to miejsce przestrzenne, wspaniałe ze względu na swój warszawski charakter i dobre do tego, żeby na nim finiszować, bo prowadzą do niego bardzo długie Aleje Ujazdowskie - argumentuje Tronina.

Uczestnicy półmaratonu pobiegną Nowym Światem, Krakowskim Przedmieściem, potem Mostem Gdańskim, po czym dotrą na Pragę w okolicach warszawskiego ZOO. W drodze powrotnej przebiegną przez Most Świętokrzyski, Agrykolę i powrócą na Trakt Królewski. Duże emocje wzbudza podbieg na Belwederskiej. Odcinek trudny, na dodatek uczestnicy będą musieli pokonać go na przedostatnim kilometrze trasy.

W ubiegłym roku Półmaraton Warszawski ukończyło 12 958 biegaczy. Czy w tym roku jest szansa na rekord?

- Trudno powiedzieć. Okaże się 3 kwietnia. Liczba zarejestrowanych uczestników jest zbliżona do tej z ubiegłego roku, a więc… na dwoje babka wróżyła. Może być trochę więcej, a może być trochę mniej. Może się tak zdarzyć, że do poprawienia wyniku zabraknie kilkunastu osób. W zeszłym roku bardzo chcieliśmy, żeby było 13 tysięcy. Ostatecznie zabrakło 42 osób, ale nikt nie rozdzierał szat. Wolę bieg, w którym wystartuje o jednego zawodnika mniej, ale wszyscy będą zadowoleni niż bieg, w którym bijemy rekord o jednego zawodnika, ale takiego, który nie jest do końca szczęśliwy - podkreśla Marek Tronina.

- Półmaraton Warszawski to znaczące wydarzenie na mapie biegowej w Polsce. Bierze w nim udział blisko 14 tys. uczestników. Bieganie wymaga nie tylko wysiłku fizycznego, ale też zmiany trybu życia, zdrowego odżywiania się. I właśnie te zmiany w stylu życia cieszą nas najbardziej – mówi Dorota Macieja, dyrektor ds. sponsoringu i prewencji w PZU.

Jak co roku PZU przygotował specjalne atrakcje. Na zainteresowanych swoją sprawnością fizyczną czekać będzie Strefa Zdrowia PZU. Po raz kolejny działać będzie również strefa akcji charytatywnej "Podziel się Kilometrem" z treningowymi bieżniami, rowerami i ergometrami. Każdy kto pokona na nich 1000 metrów wesprze wybraną organizację pomocy społecznej, według zasady: 1 kilometr – 10 złotych przekazane przez ubezpieczyciela. W strefie "Podziel się Kilometrem" znajdzie się także specjalna przestrzeń dla dzieci i teren przeznaczony do nauki nordic-walking.

Wśród faworytów 11. PZU Półmaratonu Warszawskiego wymieniany jest Juan Luis Barrios, najszybszy meksykański biegacz i wychowanek Tadeusza Kępki, legendarnego polskiego trenera rekordzisty świata Arturo Barriosa (rekord świata na 10000 m – 1989 r., rekord świata w biegu godzinnym – 1991 r.), a także zwycięzców maratonów w Nowym Yorku (Salvador Garcia – 1991 r., Andres Espinosa – 1993 r.), Londynie (Alejandro Cruz – 1988 r.) i Chicago (trzykrotnie Dionisio Ceron – 1994-96 r.).

Pojawi się również silna reprezentacja Polaków z Arturem Kozłowskim (mistrz Polski w Półmaratonie – 2008, 2015) oraz Szymonem Kulką na czele. Nie zabraknie też Adama Nowickiego, najszybszego Polaka Półmaratonu Warszawskiego w roku 2015 oraz kilkukrotnej medalistki Mistrzostw Polski Izabeli Trzaskalskiej.

Od ubiegłorocznej edycji w ramach Półmaratonu Warszawskiego organizowana jest akcja charytatywna #BiegamDobrze. W obecnej edycji jej uczestnicy zgromadzili dotychczas aż 275 tys. zł na cele charytatywne, co w połączeniu ze zbiórkami Maratonu i właśnie debiutującego w akcji Ekidenu daje kwotę pół miliona złotych zebranych w ciągu roku.

W najbliższej edycji w akcję czynnie postanowił się włączyć Marek Tronina, który zadeklarował, że po raz pierwszy pobiegnie we własnej imprezie, jeśli uda mu się zgromadzić na swoim koncie zbiórki #BiegamDobrze minimum 10 tys. zł.
W osiągnięciu celu pomogli przyjaciele i inni biegacze. Zachętą była również deklaracja Troniny, że spośród wpłacających wyłoniony zostanie jednodniowy dyrektor Półmaratonu, który poprowadzi odprawę przed biegiem, przeprowadzi dekorację zwycięzców, a w trakcie zawodów pojedzie autem dyrektora przed elitą biegu.

We wtorek odbyło się losowanie, podczas którego spośród 40 chętnych do pełnienia tej funkcji wyłoniono 5 finalistów. Podczas środowej konferencji prasowej w Warszawie zwycięzcę wylosował Ryszard Rembiszewski, który ma w tej dziedzinie olbrzymie doświadczenie, bo przez 23 lata był prezenterem programu "Wygraj z Lotto".

Szczęśliwcem został Jakub Jelonek - chodziarz i uczestnik igrzysk olimpijskich w Londynie. To on 3 kwietnia będzie pełnił rolę dyrektora 11. Półmaratonu Warszawskiego.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×