Nagranie z Włoch stało się hitem internetu. Biegacz zaczął uciekać przed policjantem (wideo)

Facebook / Sportivi Pelignii / Na zdjęciu: policjant ściga biegacza w Pescarze
Facebook / Sportivi Pelignii / Na zdjęciu: policjant ściga biegacza w Pescarze

Pewien mężczyzna wybrał się pobiegać na plażę w Pescarze. Miał pecha, bo trafił na policjanta, który ruszył za nim w pościg. Stróż prawa jednak nie przewidział, że ma do czynienia ze świetnym biegaczem, który zostawił go daleko w tyle.

We Włoszech obowiązują ścisłe restrykcje z powodu pandemii koronawirusa, która zbiera tam wielkie żniwo. Nie wszyscy jednak dostosowują się do nowych zasad. Zdarzają się przypadki, gdy ktoś postanowi wyjść pobiegać.

Tak właśnie było na plaży w Pescarze. Pewien mężczyzna zrobił sobie przebieżkę. Na jego nieszczęście w pobliżu był policjant. Włoski karabinieri od razu ruszył w pościg.

Funkcjonariusz jednak nie miał żadnych szans. Biegacz bez problemu mu uciekł, a potem... został królem internetu. Nagranie z całego zdarzenia trafiło do sieci i szybko doczekało się zabawnych przeróbek.

Jedną z nich zamieszczamy poniżej, gdzie film połączono z komentarzem, gdy złoty medal olimpijski w maratonie zdobył Stefano Baldini. Przy okazji przypominamy, że istnieje rządowa rekomendacja, by na razie unikać aktywności fizycznej na świeżym powietrzu.

Koronawirus. Sekretny trening kilku piłkarzy Tottenhamu. Angielskie media: Zignorowali wytyczne rządu >>

Robert Lewandowski podbija TikToka. Nowy klip ma już prawie pół miliona polubień >>

Komentarze (37)
avatar
marolstar
14.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ale go odstawił......szacun....a myślałem że tylko w Polsce biorą fajtłapy do Policji.....hmmmm zmieniam zdanie o emeryturach policyjnych. 35 lat ma max. W ogóle to w Policji powinni pracować m Czytaj całość
avatar
Bog Honor Ojczyzna
11.04.2020
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Brawo! Nie możemy pozwolić na narzucanie absurdalnych nakazów. Dość tej szopki z koronawirusem, dzięki któremu śmiertelność spadła w tym roku poniżej średniej. 
avatar
mietkon
11.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
6
Odpowiedz
Daleko sobie nie pobiegał. Niestety to była Guardia di Finanza. Ta przyjemność kosztowała go 4 tys. Euro. 
Kamil888
11.04.2020
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Czytając powyższe komentarze (szczególnie to o rozstrzeliwaniu) mam poważne obawy Czytaj całość
avatar
Janusz Szafarczyk
11.04.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
brawo