Tragiczna śmierć ultramaratonki Kateryny Katiuszczewej. Nazywali ją "Iron Girl"

33-letnia Kateryna Katiuszczewa zaginęła na trasie ultramaratonu, który odbywał się w okolicach Odessy. Odnaleziono ją po ośmiu godzinach, ale było już niestety za późno. Ukrainka zmarła w wyniku udaru mózgu.

Michał Fabian
Michał Fabian
Kateryna Katiuszczewa Facebook / Kateryna Katiuszczewa / Na zdjęciu: Kateryna Katiuszczewa
Kateryna Katiuszczewa była doświadczoną zawodniczką, reprezentantką Ukrainy w biegach ultra (m.in. w biegu 24-godzinnym). Nazywano ją "Iron Girl" ("Żelazna dziewczyna"), ze względu na niesamowitą wydolność. Miała na koncie wiele zwycięstw.

Tragedia wydarzyła się podczas Ultramaratonu Kujalnik (odbywa się w okolicach Odessy, nad rzeką Kujalnik). Uczestnicy mieli do pokonania 67 km, a rywalizacja toczyła się w 40-stopniowym upale.

Gdy upłynął limit czasowy i okazało się, że Katiuszczewa nie dotarła do mety, rozpoczęły się poszukiwania. Biegaczkę odnaleziono po ok. 8 godzinach, w nocy. Była mocno wychłodzona i odwodniona. Od linii mety dzieliło ją ok. 10 km.

33-latka została przewieziona do szpitala. Lekarze nie zdołali jej uratować. Przyczyną śmierci był udar mózgu.

Ultramaraton Kujalnik uchodzi za jeden z najtrudniejszych biegów na Ukrainie na dystansie ultra (wszystkie biegi powyżej 42,195 km). - Bagno, trzcina, kamienie, cały czas odcinki w górę i w dół. Trasa ciągnie się w nieskończoność, słońce jest bezlitosne, sól przykleja się do skóry, odczuwasz pragnienie i zmęczenie - tak przedstawiała profil trasy Irina Daszkowa, organizatorka zawodów.

Czytaj także: Tragedia we Francji. 16-letnia Luce Douady nie żyje
Czytaj także: Serie A. Tragedia Emmanuela Badu. Jego siostra została zamordowana

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nietypowy trening strongmana. Pływał pod prąd w domowym basenie
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×