Rosjanie mogą wystąpić w igrzyskach. Gwiazda zapowiada bojkot

PAP/EPA / EPA/MIKHAIL METZEL / SPUTNIK / KREMLIN POOL MANDATORY i Grega Valancic/VOIGT/Getty Images / Władimir Putin prezydent Rosji i biegaczka narciarska Linn Svahn
PAP/EPA / EPA/MIKHAIL METZEL / SPUTNIK / KREMLIN POOL MANDATORY i Grega Valancic/VOIGT/Getty Images / Władimir Putin prezydent Rosji i biegaczka narciarska Linn Svahn

- Nie chcę z nimi rywalizować - mówi Linn Svahn nt. obecności Rosjan na zimowych igrzyskach. Swojego zdania w tej sprawie nie zmienia również wielokrotny mistrz olimpijski - Johanes Klaebo. Ostateczna decyzja wciąż jednak nie zapadła.

W tym artykule dowiesz się o:

Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) odroczyła decyzję dotyczącą ewentualnego dopuszczenia Rosjan i Białorusinów do startu w zimowych igrzyskach w Mediolanie i Cortinie d'Ampezzo. Tymczasem głośno na ten temat mówią gwiazdy z innych reprezentacji.

Szwedzka biegaczka Linn Svahn zapowiedziała bojkot, jeśli FIS dopuści rosyjskich sportowców. - Jeśli zapytasz mnie tu i teraz, odpowiedź brzmi, że nie chcę z nimi rywalizować. Mogę tylko mieć nadzieję, że starczy mi odwagi w takiej sytuacji. Bo ostatnią rzeczą, jakiej chcę, to stracić odwagę w tej sprawie. Są rzeczy ważniejsze niż sport - przekazała w rozmowie z "Expressen" dwukrotna zdobywczyni małej kryształowej kuli w sprincie.

ZOBACZ WIDEO: Niesamowite, czego słuchała przed igrzyskami w Atenach. Potem zmieniła wybór

W sprawie Rosjan wypowiada się również jedna z największych gwiazd igrzysk - Johannes Hoesflot Klaebo. Pięciokrotny mistrz olimpijski przyznał, że nie podjął jeszcze decyzji o ewentualnym bojkocie, ale czeka na ostateczne rozstrzygnięcie. - Ja nie doszedłem jeszcze do tego etapu, szczerze mówiąc. Zobaczymy, jaki będzie wynik, a potem podejmiemy decyzję - powiedział norweski mistrz w rozmowie z NRK.

Norweski biegacz podkreślił, że jego stanowisko w sprawie wykluczenia Rosji pozostaje niezmienne. - Coś musimy zrobić, by zatrzymać wojnę, to jest najważniejsze. Sport w tym wszystkim jest sprawą drugorzędną - zaznaczył.

Norweg dodał, że nie on decyduje o losach rosyjskich sportowców i że cała sytuacja nie wpływa na jego przygotowania do igrzysk. Przyznał jednak, że jest zaskoczony, iż konflikt trwa tak długo. - Gdybyś zapytał mnie wtedy, gdy to się zaczęło, nie uwierzyłbym, że po trzech i pół roku wciąż będziemy w stanie wojny - stwierdził Klaebo.

Przypomnijmy, że w połowie września Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) ogłosił, że rosyjscy i białoruscy sportowcy będą mogli wystąpić na Zimowych Igrzyskach 2026 w Mediolanie i Cortinie d'Ampezzo. Podobnie jak miało to miejsce przed rokiem w Paryżu - zawodnicy muszą spełnić szereg wymogów i nie będą rywalizować pod swoją flagą.

Za kwalifikacje na igrzyska odpowiadają jednak międzynarodowe federacje sportowe, a FIS od początku wojny utrzymuje całkowity zakaz startu dla zawodników z Rosji i Białorusi skokach narciarskich, narciarstwie czy snowboardzie. Ostateczna decyzja w tej sprawie ma zapaść 31 października.

Zimowe Igrzyska Olimpijski 2026 w Miediolanie i Cortinie d'Ampezzo odbędą się w dniach 6-22 lutego 2026 roku.

Komentarze (7)
avatar
Tennyson
8.10.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W zimowych bardzo dużo putinowców, i to jawnych, więc oburzeniu się nie dziwię. Ale już na przykład w przypadku norweskich narciarek sprzeciwianie się powrotowi Rosji zdecydowanie ma podwójne d Czytaj całość
avatar
Gregorius07
6.10.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zakaz startu dla krajów walczących napastniczo! Nieważne, czy to Rosja, Izrael, czy USA, Anglia, Francja, czy Zimbabwe. Atakujesz inny kraj - won ze światowego sportu!!! 
avatar
grunwald20
5.10.2025
Zgłoś do moderacji
9
1
Odpowiedz
to jest poniżające dla zawodników żeby musieli rywalizować z bolszewicką swołoczą 
avatar
grunwald20
5.10.2025
Zgłoś do moderacji
8
1
Odpowiedz
ruska swołocz niech niech startuje w swoich kołchozach 
avatar
Czytnik
5.10.2025
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Po jakiego grzyba na zdjęciu do artykułu umieszczono Putina? Też ma rywalizować w zawodach??? 
Zgłoś nielegalne treści