Kowalczyk i Cologna najlepsi w Otepää

Justyna Kowalczyk dostarczyła fanom biegów narciarskich wiele radości. Sobotni sprint był reklamowany jako walka pomiędzy Polką i Marit Bjoergen. Już wyniki kwalifikacji potwierdziły, że to właśnie te dwie biegaczki stoczą walkę o zwycięstwo. Norweżka była szybsza od triumfatorki Tour de Ski zaledwie o pół sekundy.

W ćwierćfinałach zarówno Polka, jak i Norweżka odniosły pewne zwycięstwa. Bjoergen miała przewagę blisko 5 sekund nad kolejną rywalką, a Kowalczyk o sekundę wyprzedziła Maiken Caspersen Fallę, ale podobnie jak Norweżka miała 5 sekund przewagi nad kolejnymi rywalkami. Kowalczyk miała jednak szybszy czas biegu niż jej główna rywalka.

Ta sama tendencja utrzymana została w biegach półfinałowych. Kowalczyk dystans 1,2 km przebiegła o ponad sekundę szybciej niż Bjoergen. Dodatkowo liderka klasyfikacji generalnej Pucharu Świata musiała do końca drżeć o miejsce w finale sobotniego sprintu. Bjoergen w swoim półfinale była dopiero trzecia, ale ostatecznie uzyskała awans do finału jako "lucky loser". W finale ze startu najlepiej ruszyła Natalia Matwiejewa, która długo przewodziła stawce. Na dystansie receptę na Rosjankę znalazły zarówno Polka, jak i Norweżka i na ostatnich metrach stoczyły zaciekłą walkę o triumf w Otepää. Walka ta zakończyła się zwycięstwem Kowalczyk, która zwyciężyła z minimalną przewagą. Tym samym nasza reprezentantka zmniejszyła o 20 punktów stratę do Norweżki w klasyfikacji generalnej PŚ.

Emocji dostarczyła również rywalizacja mężczyzn, w której bezkonkurencyjny był Dario Cologna. Szwajcar odniósł pewne zwycięstwo w kwalifikacjach, a w następnych biegach tylko potwierdzał swoją dominację. Lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zarówno w ćwierćfinałach, jak i półfinałach osiągał najlepsze czasy. W finale Szwajcar prowadził od startu do mety, jednak na ostatnich metrach musiał stoczyć walkę o triumf z Ola Vigenem Hattestadem, z którym wygrał zaledwie o 0,3 sek.

Wyniki finału sprintu kobiet:

Wyniki finału sprintu mężczyzn: