Zdecydowane zwycięstwo Therese Johaug w Beitostolen. Chris Andre Jespersen najlepszy wśród mężczyzn

Therese Johaug dosłownie znokautowała rywalki w biegu na 10 kilometrów stylem klasycznym w Beitostoelen i o blisko minutę wyprzedziła Marit Bjoergen. Wśród mężczyzn wygrał Chris Andre Jespersen.

Niedzielne konkurencje zakończyły trzydniowe zawody FIS w Beitostoelen, które tradycyjnie otworzyły w Norwegii sezon biegowy. Bez wątpienia największą gwiazdą imprezy okazała się Therese Johaug, która podobnie jak w piątek okazała się najlepsza. 24-latka tym razem triumfowała na dystansie 10 kilometrów stylem klasycznym i był to sukces bardzo przekonujący. Johaug miała najlepszy czas już na pierwszym punkcie pomiaru czasu, a następnie z każdym kilometrem powiększała przewagę.

Na mecie okazało się, że mająca drugi wynik Marit Bjoergen przegrała o przeszło pięćdziesiąt dwie sekundy, co jest dużą różnicą jak na taki dystans. U progu sezonu Johaug zdaje się więc być w kapitalnej dyspozycji. Bjoergen zakończyła zawody w Beitostoelen z dwoma drugimi miejscami. Gwiazda norweskich biegów niedawno narzekała na problemy zdrowotne i być może miały one jeszcze wpływ na jej dyspozycję.

W niedzielnym biegu na trzecim miejscu uplasowała się 21-letnia Heidi Weng, a na czwartym jej rówieśniczka Martine Ek Hagen.

Tuż po paniach na trasie pojawili się także panowie, których czekał dystans piętnastu kilometrów, również stylem klasycznym. Bieg skończył się niespodzianką, gdyż triumfował Chris Andre Jespersen. 29-latek w Pucharze Świata startuje dość rzadko, a najlepsze wyniki w karierze osiągał dotąd nie w "klasyku", a w technice dowolnej. W Beitostoelen mógł jednak cieszyć się z wygranej przed Paalem Golbergiem, którego wynik też jest zaskoczeniem, gdyż 22-letni narciarz znany był dotąd jako typowy sprinter. Na podium stanął też Martin Johnsrud Sundby, uważany przed startem za głównego faworyta.

MiejsceZawodniczkaCzas
1 Therese Johaug 27:59,4
2 Marit Bjoergen +52,2
3 Heidi Weng +1:07,6
4 Martine Ek Hagen +1:31,5
5 Astrid Jacobsen +1:38,5
6 Marthe Kristoffersen +1:41,1
Komentarze (0)