Bez Justyny Kowalczyk odbył się pierwszy etap obecnej edycji Tour de Ski. Czterokrotna zwyciężczyni tej prestiżowej imprezy zdecydowała się zrezygnować z udziału w TdS. Powodem takiej decyzji polskiej biegaczki była zmiana w programie Tour de Ski. Zamiast liczącego 9 kilometrów biegu techniką klasyczną organizatorzy zdecydowali się rozegrać sprint stylem dowolnym. - W tej edycji nie mamy do czynienia z prawdziwym Tour de Ski, tylko Tour de Skate (łyżwa) lub Tour de Sprint. Nie możemy tracić czasu na coś takiego, lepiej spędzić tych kilka dni na solidnych treningach. Na razie wciąż jesteśmy w Oberhofie, ale szukamy miejsca na krótkie zgrupowanie, które przyniesie nam pożytek przed igrzyskami olimpijskimi w Soczi - mówił Aleksander Wierietielny.
Pod nieobecność Polki faworytkami zawodów są Norweżki, które zdają sobie jednak sprawę z tego, że ich triumf nie będzie w pełni wartościowy. Przypomnijmy, że zawodniczki z Norwegii nigdy nie wygrały Tour de Ski. - Ewentualne zwycięstwo, moje lub Therese, nie będzie bez Justyny miało żadnego smaku i wartości, a taki "amputowany" triumf z pewnością będzie nam w przyszłości przypominany - powiedziała przed biegiem Marit Bjoergen.
W otwierającym obecną edycję Tour de Ski biegu na 3 kilometry stylem dowolnym najlepiej poradziła sobie właśnie Bjoergen. W trudnych warunkach panujących w niemieckim Oberhofie Norweżka uzyskała blisko dwie sekundy przewagi nad swoją rodaczką Astrid Jacobsen. Dla Bjoergen to dopiero szóste w karierze etapowe zwycięstwo w TdS. Sensacyjnie na najniższym stopniu podium stanęła Sylwia Jaśkowiec, która do zwyciężczyni straciła 7 sekund. Na 11. lokacie bieg zakończyła Therese Johaug.
Dla 27-letniej reprezentantki Polski to najlepszy wynik w karierze. Do tej pory Jaśkowiec dwukrotnie była młodzieżową mistrzynią świata. Jej najlepszym wynikiem w Pucharze Świata było 19. miejsce wywalczone w 2011 roku w biegu na 30 kilometrów stylem dowolnym w Oslo. Polka po prologu jest trzecia w klasyfikacji generalnej Tour de Ski, a do dodaniu bonusów do prowadzącej Bjoergen traci 17 sekund.
Oprócz Jaśkowiec w Oberhofie wystartowały dwie reprezentantki Polski. Lepiej z nich spisała się Paulina Maciuszek , która zajęła 39. miejsce, a do liderki straciła nieco ponad 27 sekund. Na 73. lokacie rywalizację zakończyła Kornelia Kubińska. Polka do Bjoergen straciła blisko 44 sekundy. W pierwszym etapie Tour de Ski udział wzięło 78 zawodniczek.
Wyniki:
M | Zawodniczka | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1 | Marit Bjoergen | Norwegia | 6:34,4 |
2 | Astrid Jacobsen | Norwegia | +1,9 |
3 | Sylwia Jaśkowiec | Polska | +7,0 |
4 | Denise Herrmann | Niemcy | +8,4 |
5 | Jessica Diggins | USA | +9,2 |
6 | Anne Kylloenen | Finlandia | +9,5 |
7 | Aino-Kaisa Saarinen | Finlandia | +9,7 |
8 | Alenka Cebasek | Słowenia | +10,7 |
9 | Sophie Caldwell | USA | +11,8 |
10 | Kerttu Niskanen | Finlandia | +12,0 |
11 | Therese Johaug | Norwegia | +13,1 |
39 | Paulina Maciuszek | Polska | +27,1 |
73 | Kornelia Kubińska | Polska | +43,7 |