Sobotni bieg był z jednej strony udany, a z drugiej nieudany dla naszych reprezentantek. Udany, bo aż trzy znalazły się w najlepszej trzydziestce, co w tak mocnej obsadzie, z udziałem wszystkich najlepszych biegaczek świata, jest wynikiem bardzo wartościowym i godnym uwagi. Nieudany, bo gwiazda największa, Justyna Kowalczyk, była dwudziesta ósma. Mimo wszystko wynik Polki nie jest wielkim rozczarowaniem, gdyż na tym dystansie i na tym etapie sezonu, po wszystkim co w ostatnim roku spotkało Polkę, trudno było zakładać wysokie miejsce (choć faktem jest, że sporo straciła w końcówce). W niedzielę Kowalczyk będzie za to atakowała z dalszej pozycji w biegu na dochodzenie na 10 kilometrów i wówczas może zyskać naprawdę wiele lokat, gdyż konkurencja odbywać się będzie w stylu klasycznym, w którym, jak pokazała przed tygodniem w Kuusamo, już teraz jest mocna.
[ad=rectangle]
W sobotę miała miejsce sytuacja, gdy od Kowalczyk lepsze były jej dwie rodaczki. Najlepszą z Polek była Sylwia Jaśkowiec, która zajęła dwudzieste piąte miejsce. Pucharowe punkty zdobyła także Ewelina Marcisz, w każdym tegorocznym starcie potwierdzająca dobrą dyspozycję - 23-latka pokonała zaledwie o 0,1 sekundy Kowalczyk. Poza trzydziestką uplasowały się jedynie Paulina Maciuszek i Kornelia Kubińska.
Podobnie jak miało to miejsce w piątek, bieg został zdominowany przez Norweżki. Zawodniczki gospodarzy znowu zajęły wszystkie miejsca na podium, a w najlepszej siódemce znalazło się ich aż sześć. Walka o wygraną była kapitalna - ostatecznie po znakomitym biegu triumfowała Therese Johaug, szybsza o zaledwie 0,3 sekundy niż Marit Bjoergen. Początkowo starsza z Norweżek była mocniejsza, ale końcówka należała już do Johaug, która w drugiej części dystansu zniwelowała stratę.
Minimalne różnice podzieliły także Heidi Weng i Charlotte Kallę - Norweżka wygrała ze Szwedką tylko o 0,4 sekundy.
W niedzielę zakończenie Lillehammer Tour - trzecim i finałowym etapem będzie wspomniany bieg na 10 kilometrów stylem klasycznym na dochodzenie.
Wyniki biegu na 5 km stylem dowolnym:
Miejsce | Zawodniczka | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1 | Therese Johaug | Norwegia | 12:33,7 |
2 | Marit Bjoergen | Norwegia | +0,3 |
3 | Heidi Weng | Norwegia | +10,9 |
4 | Charlotte Kalla | Szwecja | +11,3 |
5 | Ragnhild Haga | Norwegia | +22,7 |
6 | Martine Ek Hagen | Norwegia | +24,9 |
7 | Ingvild Flugstad Oestberg | Norwegia | +30,5 |
8 | Julia Czekaliewa | Rosja | +31,1 |
9 | Ida Ingemarsdotter | Szwecja | +31,7 |
10 | Petra Novakova | Czechy | +33,0 |
25 | Sylwia Jaśkowiec | Polska | +48,8 |
27 | Ewelina Marcisz | Polska | +51,4 |
28 | Justyna Kowalczyk | Polska | +51,5 |
38 | Paulina Maciuszek | Polska | +58,1 |
64 | Kornelia Kubińska | Polska | +1:21,1 |
Klasyfikacja Lillehammer Tour po dwóch etapach:
Miejsce | Zawodniczka | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1 | Marit Bjoergen | Norwegia | 15:01,5 |
2 | Heidi Weng | Norwegia | +19,9 |
3 | Therese Johaug | Norwegia | +32,1 |
4 | Ragnhild Haga | Norwegia | +46,1 |
5 | Ingvild Flugstad Oestberg | Norwegia | +46,2 |
6 | Charlotte Kalla | Szwecja | +47,4 |
7 | Denise Herrmann | Niemcy | +48,9 |
8 | Maiken Caspersen Falla | Norwegia | +52,2 |
9 | Ida Ingemarsdotter | Szwecja | +57,2 |
10 | Celine Brun-Lie | Norwegia | +59,9 |
25 | Ewelina Marcisz | Polska | +1:29,3 |
26 | Sylwia Jaśkowiec | Polska | +1:29,9 |
30 | Justyna Kowalczyk | Polska | +1:32,4 |
57 | Paulina Maciuszek | Polska | +1:53,4 |
70 | Kornelia Kubińska | Polska | +2:13,6 |
Klasyfikacja generalna Pucharu Świata:
Miejsce | Zawodniczka | Kraj | Punkty |
---|---|---|---|
1. | Heidi Weng | Norwegia | 1424 |
2. | Ingvild Flugstad Oestberg | Norwegia | 1271 |
3. | Jessica Diggins | Stany Zjednoczone | 1164 |
4. | Krista Parmakoski | Finlandia | 1064 |
5. | Teresa Stadlober | Austria | 804 |
6. | Charlotte Kalla | Szwecja | 774 |
7. | Sadie Bjornsen | Stany Zjednoczone | 747 |
8. | Marit Bjoergen | Norwegia | 746 |
9. | Stina Nilsson | Szwecja | 650 |
10. | Kerttu Niskanen | Finlandia | 644 |
50. | Justyna Kowalczyk | Polska | 106 |
Jutro będzie lepiej, sporo odrobisz na swoim koronnym dystansie.
Ale martwi mnie widoczny brak wytrzymałości w końcówkach.
Vamos Justyna!