Narciarki czeka już szósty etap szwajcarsko-niemiecko-włoskich zawodów. Bieg na 5 kilometrów stylem dowolnym w Toblach będzie kolejną odsłoną walki dwóch Norweżek o prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Aktualnie w lepszej sytuacji jest Ingvild Flugstad Oestberg, ale Therese Johaug traci do niej bardzo niewiele.
- Bieg w Toblach będzie ekscytujący. To dystans, na którym Ingvild czuje się bardzo dobrze. Ja jednak również jestem w nim mocna, więc będzie to szalona rywalizacja. Powalczymy o każdą sekundę - zapowiedziała Johaug.
Tour de Ski trwa już dość długo. Narciarki mają za sobą pięć trudnych etapów, a przed nimi wciąż kolejne trzy. - To prawda, powoli pojawia się już zmęczenie tak intensywnym bieganiem. Podstawa to umiejętnie gospodarować siłami, nie tracić ich tam gdzie nie trzeba - stwierdziła wiceliderka Tour de Ski.
Johaug sporo odrobiła do Oestberg na środowym etapie w Oberstdorfie, ale wciąż to jej rodaczka zajmuje pierwsze miejsce w klasyfikacji łącznej cyklu.
Kruczek: Kamila zaczyna to powoli frustrować. Stąd taka decyzja