Niewiarygodne zwycięstwo Therese Johaug! Justyna Kowalczyk dziesiąta w Oslo

Niedzielna wygrana Johaug w Holmenkollen na długo zapadnie w pamięci kibiców. Norweżka uciekła rywalkom praktycznie od razu po starcie i już na pierwszym kilometrze (!) zyskała przewagę. Johaug nie miała zamiaru odpuszczać i systematycznie powiększała zaliczkę przez niemalże cały dystans. Na mecie okazało się, że Norweżka pobiła wszelkie rekordy Pucharu Świata i finiszowała z największą przewagą w ponad trzydziestoletniej historii tego cyklu.

Druga na mecie była Ingvild Flugstad Oestberg, która przegrała o trzy minuty i czterdzieści sześć sekund. Wcześniej momentami różnica między nimi wynosiła już przeszło cztery minuty, ale w końcówce Oestberg walcząc o podium i przyspieszyła, podczas gdy Johaug nie musiała już do samej mety zwiększać tempa.

Podium uzupełniła Anne Kylloenen. Dla Finki jest to największy sukces w dotychczasowej karierze. W pierwszej dziesiątce znalazły się także jej dwie rodaczki.

[tag=4144]

Justyna Kowalczyk[/tag] ma za sobą jeden z najlepszych pucharowych biegów w sezonie. Polka rozpoczęła dość spokojnie i początkowo plasowała się pod koniec czołowej grupy walczącej o drugie miejsce, ale wraz kolejnymi kilometrami przesuwała się do przodu, podczas gdy wiele rywalek nie wytrzymywało tempa i odpadało od narciarskiego peletonu.

W pewnym momencie Kowalczyk walczyła nawet o piątą pozycję, ale choć w końcówce nadal była mocna na podbiegach, to jednak traciła wiele na zjazdach. Ostatecznie nasza zawodniczka finiszowała jako dziesiąta, co jest dobrym wynikiem w porównaniu z wieloma innymi rezultatami osiągniętymi przez nią we wcześniejszych tegorocznych startach w Pucharze Świata. Wyżej w bieżącym sezonie była zaledwie raz.

Wyniki:

Młody reprezentant Polski w skokach chce być jak Adam Małysz