Już kwalifikacje pokazały, że Maciej Staręga może powalczyć o dobry wynik - był w nich siedemnasty. W swoim ćwierćfinale Polak finiszował jednak jako czwarty i wydawało się, że w tej sytuacji o awans do półfinału będzie bardzo trudno. W innych biegach ćwierćfinałowych tempo narciarzy było jednak na tyle wolne, że nasz reprezentant zyskał przepustkę w roli tzw. szczęśliwego przegranego.
W półfinale scenariusz powtórzył się - Staręga znowu finiszował jako czwarty i znowu okazało się, że uzyskany czas dał mu awans. W tym momencie wiadomo już było, że polski sprinter po raz pierwszy w karierze wystąpi w finale.
W decydującym biegu nasz reprezentant momentami plasował się w czołowej trójce, ale rywale okazali się jednak mocniejsi. Ostatecznie Staręga zajął piąte miejsce, które jest jego życiowym osiągnięciem. Jest to jednocześnie najlepszy wynik któregokolwiek z naszych zawodników w biegach mężczyzn od dziewięciu lat, a także wyrównanie najlepszego osiągnięcia w polskim narciarstwie klasycznym w tegorocznym sezonie.
W finale swoje pierwsze zwycięstwo w karierze odniósł Baptiste Gros. Francuz zaprezentował znakomity finisz i na ostatniej prostej wyprzedził Alexa Harveya. Reprezentant Kanady był o krok od wygranej przed własną publicznością, ale ostatecznie musiał uznać wyższość Grosa.
Powody do zadowolenia ma także Siergiej Ustiugow. Lider klasyfikacji łącznej Ski Tour Canada zajął w Quebecu trzecie miejsce i utrzymał się na czele całego cyklu.
Wyniki:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1 | Baptiste Gros | Francja | 3:36,26 |
2 | Alex Harvey | Kanada | +0,55 |
3 | Siergiej Ustiugow | Rosja | +0,79 |
4 | Petter Northug | Norwegia | +1,91 |
5 | Maciej Staręga | Polska | +2,12 |
6 | Richard Jouve | Francja | +2,18 |
7 | Bernhard Tritscher | Austria | |
8 | Simeon Hamilton | USA | |
9 | Martti Jylhae | Finlandia | |
10 | Jesse Cockney | USA |
Zobacz wideo: Adam Małysz: Już w zeszłym roku słyszałem, że Kruczek chciał odpuścić