Justyna Kowalczyk w pogoni za punktami. W niedzielę koniec Lillehammer Tour

PAP / PAP/Grzegorz Momot
PAP / PAP/Grzegorz Momot

Po 53. miejscu w sobotnim biegu na 5 kilometrów stylem dowolnym Justyna Kowalczyk spróbuje powetować sobie to niepowodzenie. W niedzielę zakończy Lillehammer Tour startem na 10 kilometrów techniką klasyczną na dochodzenie.

Polka przemęczyła się w sobotniej konkurencji tylko w jednym celu - chodziło o możliwość wzięcia udziału w finale norweskich zawodów, do którego nie byłaby dopuszczona opuszczając choć jeden wcześniejszy start. W niedzielę ważniejszy od zajętego miejsca będzie uzyskany czas (zawodniczki będą ruszały na trasę z zachowaniem obecnych różnic) i przekonanie się, ile kilometrów już teraz można przebiec na odpowiednio wysokim poziomie.

Tydzień temu w Kuusamo Kowalczyk zaczęła znakomicie, ale nie wytrzymała tempa po 4 z 10 kilometrów. Wtedy rywalizacja toczyła się jednak ze startu indywidualnego, a w niedzielę Polka będzie w tłumie narciarek, które mają podobne czasy. Kowalczyk czeka więc przeciskanie się do przodu i wymijanie słabszych rywalek. Celem sportowym, niezależnie od chęci ponownego sprawdzenia się na ulubionym dystansie w ramach przygotowań do mistrzostw świata, będzie awans do czołowej trzydziestki.

Liderką i główną faworytką Lillehammer Tour jest Heidi Weng. Norweżka ma dwadzieścia sekund przewagi nad Ingvild Flugstad Oestberg i nie powinna roztrwonić tak dużej zaliczki. O podium powalczy także Marit Bjoergen, aktualnie gorsza od Weng o dwadzieścia sześć sekund. Norweżki rozdziela zwyciężczyni z soboty, Jessica Diggins, obecnie plasująca się na trzecim miejscu.

Wśród mężczyzn sytuacja jest jeszcze bardziej klarowna - lider klasyfikacji łącznej, Calle Halfvarsson, ma prawie pół minuty przewagi nad Siergiejem Ustiugowem. Trzeci Marcus Hellner przegrywa ze swoim kolegą z reprezentacji już o trzydzieści osiem sekund. Wszystko wskazuje więc na to, że Halfvarsson odniesie swój największy pucharowy sukces w karierze.

ZOBACZ WIDEO: Fortuna liczy na historyczny sukces. "Polacy zdobędą złoto w Pjongczang"

Oprócz Justyny Kowalczyk na ostatnim etapie wystąpią jeszcze Urszula Łętocha, Dominik Bury i Jan Antolec. Martyna Galewicz, Maciej Staręga i Paweł Klisz zrezygnowali ze startu.

Program ostatniego etapu Lillehammer Tour:
10:15 - 10 km kobiet stylem klasycznym na dochodzenie
12:00 - 15 km mężczyzn stylem klasycznym na dochodzenie

Komentarze (3)
avatar
anglik
4.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
boję się ze po wczorajszym ambitnym biegu ,dzisiaj dopadnie ja kryzys po 6 km. Jest w Polsce najlepsza na dzień dzisiejszy i to nie ulega wątpliwości . Tylko zastanawiam się czy należy utrzymyw Czytaj całość
avatar
woj Mirmiła
4.12.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
"W niedzielę ważniejszy od zajętego miejsca będzie uzyskany czas..." - i to jest właśnie główny cel (a nie - jak w tytule - pogoń za punktami) startów Justyny w tym sezonie - progres na wybrany Czytaj całość