Marit Bjoergen odetchnęła z ulgą. W końcu znalazła przedszkole dla syna

East News / REPORTER
East News / REPORTER

Norweska biegaczka w komfortowych warunkach będzie przygotowywać się do igrzysk olimpijskich. Bjoergen udało się rozwiązać wielki problem, jakim była opieka nad synem Mariusem.

W tym artykule dowiesz się o:

Marit Bjoergen w minionym sezonie wróciła do startów po przerwie, która była spowodowana ciążą. Norweżka szybko udowodniła rywalkom, że przyjście na świat Mariusa nie wpłynęło źle na jej formę. "Cyborg" zdemolowała konkurencję na mistrzostwach świata w Lahti. Norweżka zdobyła cztery złote medale.

Biegaczka narciarska nie miała jednak pełnego komfortu podczas przygotowań i startów. Sprawy się skomplikowały, gdy jej syna nie przyjęto do przedszkola. W styczniu Bjoergen otrzymała kilka odmów i musiała załatwić opiekę na własną rękę.

- Z moim partnerem zajmowaliśmy się dzieckiem na zmianę. Głównie to jednak Fred się nim opiekował. Teraz wszystko się zmieni, bo będziemy mieli więcej czasu na odpoczynek - komentuje Marit.

Cieszą się także opiekunowie norweskiej kadry biegaczek. Zdarzały się sytuacje, że Bjoergen na zgrupowanie przyjeżdżała z Mariusem, bo nie miała z kim go zostawić. To niosło za sobą duże ryzyko dla koleżanek z kadry.

- Dzieci nie mogą żyć w otoczeniu członków reprezentacji, bo roznoszą wiele infekcji. To niesie ze sobą bardzo duże ryzyko zachorowań. Niestety, ceną takich zasad jest długa rozłąka z pociechami - komentuje lekarz kadry Petter Olberg.

Tegoroczne przygotowania będą bardzo ważne dla norweskiej biegaczki. Bjoergen celuje w igrzyska olimpijskie w Pjongczang, gdzie zamierza wystartować we wszystkich konkurencjach.

ZOBACZ WIDEO: Polski himalaista przeżył "biwak śmierci" na Mount Everest. Niebywała odporność!

Komentarze (8)
avatar
yes
9.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Dzieci nie mogą żyć w otoczeniu członków reprezentacji, bo roznoszą wiele infekcji" - okaże się, że biegaczki są chore (mają astmę) z powodu dzieci roznoszących infekcje... 
avatar
speed01
6.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ufffff, ulżyło mi, bałem się, że Marian sobie nie poradzi. Teraz mogę spać spokojnie. 
avatar
waldzior
6.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
News dnia. Pewnie będzie transmisja z "leżakowania". Jak syn pójdzie do szkoły to na pewno każda klasówka na żywo . 
avatar
Marcin More
6.05.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Bjoergen "odetchnęła z ulgą" ... brzmi przewrotnie w odniesieniu do chorej astmatyczki, która wspomaga się inhalatorami zawierające niedozwolone dla sportowców związki... 
avatar
Wielka Sparta
6.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kto zapylił ten pasztet,fuj aż mnie na wymioty zbiera