Katastrofalny start norweskich biegaczek w Kuusamo. Zawiedli serwismeni
Norweskie narciarki nawet w najgorszych snach nie przypuszczały, że kwalifikacje sprintu stylem klasycznym w Kuusamo będą dla nich aż tak nieudane. Wpadka Marit Bjoergen i jej koleżanek spowodowana była błędami serwismenów.
Pierwsze komentarze samych zawodniczek, udzielone norweskim reporterom obecnym na miejscu w Finlandii, nie pozostawiają wątpliwości, że za wpadkę odpowiadają serwismeni, którzy źle odczytali warunki. - Nie do wiem końca jak przygotowano narty, ale czuło się, że nie są zbyt dobre. Wiele dziewczyn się na nich ślizgało. Przykro było patrzeć, że one też się męczą. Nie jest to wynik, jakiego się spodziewałam - przyznała Maiken Caspersen Falla.
- Rok temu nasze narty były w Kuusamo przygotowane bardzo dobrze. Wydaje mi się, że straciłam wiele w końcówce trasy. Fizycznie czułam się dobrze, ale i tak bieg był męczący. Dobrze, że chociaż dwie z nas awansowały do ćwierćfinałów - dodała Heidi Weng mając na myśli Kathrine Harsem i Annę Svendsen, które rzeczywiście zdołały zmieścić się w czołowej trzydziestce.
Piątkowa wpadka jest szczególnie bolesna, gdyż sprint w Kuusamo jest pierwszym etapem trzydniowej rywalizacji w cyklu Ruka Triple. Duże straty poniesione już na początku praktycznie odbierają Norweżkom szanse na walkę o najwyższe lokaty w klasyfikacji generalnej całych rozgrywek.
Knud Nystad, szef norweskich serwismenów, wyraził słowa ubolewania z powodu błędów popełnionych przez jego podwładnych.
Poprzednią podobną porażkę Norweżki poniosły w 2015 roku w biegu na 10 km stylem dowolnym na mistrzostwach świata w Falun. Najlepsza z nich, Heidi Weng, była wówczas 22. Należy jednak pamiętać, że wówczas w trakcie trwania konkurencji nagle zaczął padać śnieg i serwismeni nie mieli już czasu na zmianę przygotowanych nart.
W Kuusamo nie błysnęła również Justyna Kowalczyk. Polka przeszła wprawdzie przez kwalifikacje, ale w swoim ćwierćfinale zajęła czwarte miejsce i została wyeliminowana. W końcowej tabeli była dwudziesta.
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.
-
Krzysztof Czapliński Zgłoś komentarz
kobyła tez sie nie popisała -
max77 Zgłoś komentarz
może zapomniały się nafaszerować "lekarstwem" na astmę? -
zazdrosna Pyra Zgłoś komentarz
A co? przestały ćpać -
yes Zgłoś komentarz
"Katastrofalny start norweskich biegaczek w Kuusamo" - lekarze podleczyli, a zawodniczki podleczyły astmę. -
Popielarski Zgłoś komentarz
wydolności płuc oraz drug oddechowych ...Należy zaznaczyć że jedynie Norweżki miały takie względy i jako jedyne mogły legalnie się dopingować !! -
Manuel Zgłoś komentarz
Sukcesy się skończyły i dominacja Norweżek bo skończył się doping tyle lat tolerowany. -
k123 Zgłoś komentarz
zabrakło dopalaczy? -
Marta Grygiel Zgłoś komentarz
zapomniały wziąć leków na astmę ? -
Alfer 2015 Zgłoś komentarz
Dostali cynk o kontroli antydopingowej lub wycofano leki przeciwastmatyczne... -
Albin Wira Zgłoś komentarz
"SMAROWANIE" ZAWIODŁO ! -
Kikkerr Zgłoś komentarz
Jeszcze "dodatki" z treningów nie wyparowały więc wina serwismenów... Obłuda. -
adrianUL Zgłoś komentarz
Oto jak wygląda siła Noweżek gdy nie jadą na haju. -
jachu Zgłoś komentarz
To nie wina serwismenów tylko Norweżkom "leki na astmę" się skończyły.