Tragiczna śmierć norweskiej biegaczki. Rywalizowała z Kowalczyk na trasach

Getty Images / Stanko Gruden/Agence Zoom / Na zdjęciu: Vibeke Skofterud
Getty Images / Stanko Gruden/Agence Zoom / Na zdjęciu: Vibeke Skofterud

Vibeke Skofterud zginęła w wypadku na skuterze wodnym w Arendal. Norweska biegaczka była w przeszłości mocnym punktem sztafety, wywalczyła złoto w Vancouver. Miała 38 lat.

Do tragicznego wypadku doszło w miejscowości Arendal, gdzie Vibeke Skofterud spędzała wakacje. Nad ranem miejscowa policja otrzymała zawiadomienie o zaginięciu byłej biegaczki. O 11:30 znaleziono rozbity skuter, a także ciało. Trzy godziny później przekazano, że należy ono do Skofterud.

- Znaleźliśmy skuter wodny roztrzaskany o skały małej wyspy St. Helena. Według lekarzy ofiara zginęła na miejscu - powiedział inspektor miejscowej policji. Policja uważa, że nic nie wskazuje na to, żeby Skofterud była z kimś na skuterze. - Dokładny czas i okoliczności są obecnie badane - powiedział Bard Austad, szef jednostki operacyjnej w Agder.

Jeszcze w sobotę wieczorem razem ze swoją partnerką uczestniczyła w festiwalu muzycznym w Arendal, z którego zamieściła krótkie nagranie.

Skofterud była częścią sztafety, która w 2010 w Vancouver sięgnęła po złoto olimpijskie, razem z Marit Bjoergen, Therese Johaug i Kristin Steirą. Na mistrzostwach świata wywalczyła cztery medale, również w sztafetach. W 2010 roku zwyciężyła w prestiżowym Biegu Wazów na dystansie 90 kilometrów.

- Była fantastyczną biegaczką, bardzo techniczną. Zawsze towarzyszył jej dobry nastrój, zarażała wszystkich dobrą energią i dobrze się bawiła. Była wielkim talentem norweskich biegów - wspominał Jann Post, komentator NRK. Tej zimy podczas igrzysk w Pjongczangu była ekspertką i komentatorką w Discovery.

Karierę zakończyła w sezonie 2013/14 i postanowiła skupić się na maratonach narciarskich. Trafiła do zespołu Team Santander. W 2015 roku definitywnie skończyła ze sportem i to teamu w jej miejsce wskoczyła Justyna Kowalczyk.

ZOBACZ WIDEO Mamy nagranie z historycznego zjazdu Bargiela. Te ujęcia zapierają dech w piersiach!
[color=#000000]

[/color]

Źródło artykułu: