- To, co mówi Justyna Kowalczyk, jest po części albo przejawem niewiedzy, albo celową prowokacją - w ten sposób Katja Mjoesund, ekspertka współpracująca ze Światową Agencją Antydopingową, skomentowała słowa najlepszej polskiej biegaczki. Kowalczyk wielokrotnie poruszała w mediach temat Marit Bjoergen i jej koleżanek z kadry, które stosują leki na astmę. Dwukrotna mistrzyni olimpijska uważa, że takie zachowanie może nawet podchodzić pod doping.
Źródło artykułu: