Paweł Brach to finalista pierwszego Pucharu Świata. Jak poinformowała Polska Agencja Prasowa, w ramach Turnieju Feliksa Stamma otrzymał w eliminacjach wolny los. We wtorkowy wieczór zmierzył się w ćwierćfinale z Bułgarem Radoslawem Rosenowem.
Ubiegłoroczny wicemistrz Europy postawił poprzeczkę bardzo wysoko. Trzeci w światowym rankingu BoxRec zawodnik po porażce 1:4 niechętnie uścisnął dłoń Polakowi (zobacz wideo poniżej).
ZOBACZ WIDEO: Bartosiński marzy o wielkim rewanżu. Wskazał, z kim chciałby walczyć
- Bułgar to utytułowany zawodnik, olimpijczyk z Paryża. To pokazuje, że wkraczam do czołówki światowej. Całe życie poświęcam treningom i startom w turniejach. To musi procentować - powiedział Brach w rozmowie z Piotrem Jagiełłą z TVP Sport.
Ceniony komentator bokserski uznał ten wynik za sensację. "Paweł Brach pokonał na punkty mistrza Europy, notowanego na 3. miejscu w BoxRecu olimpijczyka Radoslava Rosenova. Mając jeszcze podłączonego rywala w drugiej rundzie. Fakty są takie, że Polak wkracza do elity bardzo mocnej kategorii wagowej" - stwierdził Jagiełło na platformie X.
We wtorkowy wieczór swój pojedynek ćwierćfinałowy wygrały także Natalia Kuczewska (51 kg) oraz Kinga Krówka (65 kg). Do tej drugiej dołączyła Weronika Dziubek. Porażki doznała natomiast Aleksandra Cyrek (70 kg).
Za nami także pierwsza walka półfinałowa z udziałem reprezentanta Polski. Jakub Domurad (+90 kg) przegrał 0:5 z Norwegiem Omarem Shihą.
Zobacz wideo ogłoszenie werdyktu walki Brach - Rosenow (od 3:03:30):
Było wszystko ok...typowy artykuł dla kliknięć wstyd