Ależ to była wojna! Polak pobił mistrza Europy

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Jakub Straszewski
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Jakub Straszewski

Niespodzianka w Pucharze Świata! Jakub Straszewski pokonał mistrza Europy U23 i zapewnił sobie miejsce w finale. Czy młody polski pięściarz sięgnie po złoto?

W tym artykule dowiesz się o:

Jakub Straszewski odniósł ogromny sukces, awansując w środę (14 maja) do finału Pucharu Świata w boksie, odbywającego się w ramach 40. Memoriału Feliksa Stamma, po zwycięstwie nad aktualnym młodzieżowym mistrzem Europy, Anglikiem Teagnem Stottem. 

Walka w kat. 85 kg na ringu w Warszawie, pełna emocji i kontrowersyjnych decyzji sędziowskich, zakończyła się pomyślnie dla Straszewskiego, który wygrał przez niejednogłośną decyzję (4:1).

ZOBACZ WIDEO: Bartosiński marzy o wielkim rewanżu. Wskazał, z kim chciałby walczyć

21-letni Polak, który w pierwszej rundzie był liczony i walczył z kontuzją łuku brwiowego, po ostatnim gongu podkreślił, że zwycięstwo nad tak znakomitym rywalem to kolejny ważny krok w jego karierze. Wyraził też podziękowania dla trenera Grzegorza Proksy.

- Znany, mocny zawodnik, to kolejny skalp w mojej karierze. Trener zmotywował mnie, jestem mu za to wdzięczny - podsumował w rozmowie z TVP Sport.

W piątek (16 maja), w walce o złoty medal, Straszewski zmierzy się z Uzbekiem Akmajlonem Isroilovem.

"Ależ wojna! Jakub Straszewski w finale Pucharu Świata, pokonując mistrza Europy (!) u23 Anglika Teagna Stotta. Kapitalny boks i ciary. Umiejętności i wielkie serce do walki 'Strachola'. Jestem pod wrażeniem" - skomentował sukces polskiego pięściarza dziennikarz TVP Piotr Jagiełło, który zamieścił na platformie X wideo (patrz poniżej).

W środowej sesji porannej sukces odniósł również Bartłomiej Rośkowicz, który w kat. 65 kg wygrał (5:0) z Włochem Gianluigim Malangą i awansował do półfinału, zapewniając sobie co najmniej brązowy medal (WIĘCEJ TUTAJ).

Polsko-polski pojedynek w ćwierćfinale PŚ zwycięsko zakończyła Angelika Krysztoforska (kat. 48 kg), która pokonała niejednogłośnie na punkty (3:2) Martę Prill. Nie powiodło się Nikolasowi Pawlikowi (kat. 55 kg), który przegrał (0:5) w ćwierćfinale z Bilguunsaikhanem Kharkhuu z Mongolii.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści